Tracimy nasze życie przy znojnej pracy, tworzymy góry różnego rodzaju towarów, budujemy domy, napełniamy sklepy produktami. I nagle mówią nam, że nie jesteśmy więcej potrzebni, wyrzucają nas na bruk jak zużytą zbędną rzecz… Zostajemy bez pracy, nie mamy się komu sprzedać, a to oznacza dla nas nędzę, głód, choroby itp. Kryzys jest straszny nie tylko dlatego, że skazuje część robotników na głód. Kryzys pogarsza sytuację wszystkich robotników. W czasie kryzysu, kiedy tysiące robotników nie mają pracy, właściciele obniżają jak tylko mogą zarobki. Tracimy więc wszystkie zdobycze, wszystko, co dotąd wywalczyliśmy celem poprawienia naszych warunków pracy. A kiedy kryzys mija, musimy od nowa rozpocząć walkę o przywrócenie poprzednich warunków pracy. Czytaj dalej →
Precz z okupacją! Domagamy się wycofania wojsk niemieckich i natychmiastowego zwołania Sejmu Ustawodawczego, czyli Konstytuanty! Niech żyje niepodległa demokratyczna Republika Polska Ludowa! Niech żyje socjalizm! Za tymi hasłami poszła klasa robotnicza całego kraju. Stanęło Zagłębie, Radom, Lublin, strajk błyskawicznie szerzył się z miasta do miasta! Czytaj dalej →
Dziękujemy też robotnikom miejskim i tym wszystkim, którzy ,,socjalistami” się zowiąc, czy to w miastach pracują, czy też i nad nami pracować przychodzą. Dziękujemy im, bo chociaż interesy, których oni, jako robotnicy i socjaliści, przede wszystkim bronią, są nieco inne, a nasze chłopskie znów inne, toć przecie nikt nie walczy tak śmiało i z takim poświęceniem z podłym rządem carskim, który nas wszystkich uciska, jak właśnie oni. Walka ich i nam odwagi dodaje, a to, co oni już walką swą zdobyli, wlewa w nas otuchę i przekonywa, jak wiele można zdobyć, wywojować gromadnym i dobrze urządzonym, czyli, jak mówią, zorganizowanym działaniem. Teraz własnymi siłami zabieramy się do pracy, bo czas już wielki, aby chłop polski zamiast to temu, to tamtemu się przypochlebiać i wiadomości ino zbierać – wziął się sam do czynu, jak sam staje do pługa, jak sam staje ido siewu. Czytaj dalej →
Stawiał on przed polską klasą robotniczą zadanie odzyskania niepodległego państwa polskiego jako przemyślane zadanie polityki praktycznej, polityki czynnej, a robotników wysuwał jako bojowników i chorążych tej walki. Rzeczpospolita Polska – według programu paryskiego – miała być pod względem politycznym dobrowolną federacją równouprawnionych narodowości w skład jej wchodzących, opartą na demokracji parlamentarnej, z szerokim samorządem gminnym i prowincjonalnym, gwarantującą równouprawnienie wszystkich obywateli bez różnicy płci, rasy, narodowości i wyznania oraz całkowitą wolność słowa, druku, zebrań i stowarzyszeń. Czytaj dalej →
Wkrótce po powstaniu ruchu socjalistycznego w kraju zjawiają się zagranicą pierwsi socjaliści polscy, jako emigranci – bądź czasowi, bądź też stali. Potęgujące się prześladowania w zaborze rosyjskim, po części zaś i w pruskim, stopniowo zwiększają liczbę tych przymusowych uchodźców. Jednocześnie wśród kształcącej się zagranicą młodzieży polskiej hasła socjalizmu zyskują coraz więcej zwolenników. Powstają tedy kółka i grupki socjalistów polskich, wychodzą pisma (,,Równość”, „Walka Klas”, „Przedświt”, „Pobudka”, „Przegląd Socjalistyczny”), ale i na emigracji w polskim obozie socjalistycznym panuje to samo rozbicie organizacyjne, jakie istniało w zaborze rosyjskim, skąd pochodziła większość olbrzymia przebywających zagranicą socjalistów polskich. Zrozumienie szkodliwości tego rozbicia przeniknęło ogół polskiej emigracji socjalistycznej na początku dziesiątego dziesięciolecia ubiegłego wieku, czego wynikiem był historyczny zjazd paryski z listopada 1892 roku. Czytaj dalej →
Komitet nasz był ruchliwy, czynny. Nie było sprawy politycznej ogólniejszego znaczenia, w której przez krótką, jędrną odezwę nie zabrałby głosu. Rzucał hasła, dawał dyrektywy, w czyn wprowadzał je przez swoich ludzi. Słupy drogowskazów, drzewa przydrożne oblepione były naszymi odezwami. Dla większej powagi i tajemniczości, a przez to i skuteczniejszego oddziaływania, drukarnia była zakonspirowana, nawet dla ludzi należących do komitetu. Często jak błyskawica, nieoczekiwanie, ukazywała się w jakiejś aktualnej i ważnej sprawie odezwa. Orientowała lub protestowała. Dawała wskazania. Robiło to wrażenie sprawności, sprężystości i siły, a wszędzie podnosiło ducha i krzepiło: ktoś jest i czuwa! Władze rosyjskie – policja, żandarmi – tropili, bezskutecznie. Był to nasz tryumf i duma! Czytaj dalej →
Ślęczą po nocach, pochylone nad maszynami szwaczki i hafciarki, często przy nędznej naftowej lampce, aby za śmiesznie niską cenę wykonać stosy różnej garderoby, którą potem z dobrym zyskiem sprzedają bogaci fabrykanci i hurtownicy. A przecież gdyby te nieszczęsne, wyzyskiwane kobiety, porozumiały się z sobą i założyły spółdzielnię pracy, jakże inny byłby ich los. Ale na to potrzeba, by wszystkie zbuntowały się przeciw krzywdzie i wyzyskowi, i powiedziały sobie: chcemy mieszkać w jasnych, zdrowych mieszkaniach, chcemy żyć po ludzku, ubierać się w ubranie, a nie nędzne łachmany. Ale ponieważ tylko zbiorowym wysiłkiem można osiągnąć swój cel, muszą one stanąć w szeregach socjalizmu i spółdzielczości. Socjalizm bowiem i związki zawodowe wywalczą dla nich należne im prawa i godziwą zapłatę za pracę. Spółdzielczość znowu obroni je przed wyzyskiem prywatnego kupca i pośrednika. Czytaj dalej →
Jako socjaliści członkowie PPS WRN odrzucali więc plan Balcerowicza i związane z nim „bezwzględne metody przerzucania kosztów reform na barki najuboższych warstw społeczeństwa”, ostro krytykowali też ludzi, którzy (jak Jacek Kuroń) poprawę losu biedoty odkładali na później. Twierdzili, że „współczesny polski liberalizm jest [...] odwróceniem bolszewizmu. Hasło »zabrać bogatym, ażeby dać biednym«, zamieniono na »zabrać biednym, ażeby dać bogatym«”. W rezultacie społeczeństwo rozdarła przepaść między spauperyzowanymi masami a „wąska grupą bogatych, rekrutujących się zarówno ze sprywatyzowanej starej komunistycznej nomenklatury, jak i z dawnych »cinkciarzy«”. Czytaj dalej →
– Jak ministerstwo robót publicznych wyobraża sobie zużytkowanie ewentualnie otrzymanych pieniędzy? Tow. Hausner wyjaśnia sprawę poglądowo: – Jeżeli przyjmiemy, że na 5 miesięcy wypada 1 tys. zł. na robotnika, to można uruchomić za 1 milion zł – 1 tys. robotników, za 100 – 100 tys., a za 150 mil. – 150 tys. robotników; sto pięćdziesiąt tysięcy robotników w przemyśle budowlanym, a sto tysięcy w przemyśle, więc 250 tys. robotników uruchomionych tą sumą zostanie, wliczając jeszcze budżety normalne wszystkich resortów i samorządów. Tą drogą kwestia bezrobocia w Polsce zostanie w ciągu pół roku rozwiązana. Czytaj dalej →
Kapitalizm w formie obecnej, istniejący we wszystkich krajach cywilizowanych, posiada braki, szkodliwie oddziałujące na stosunek warstw społecznych, jako też na kulturę moralną narodu. Różnorodne stosunki jego międzynarodowe oraz egoistyczne tendencje niejednokrotnie oddziałują na politykę państwową, opanowując ją i czyniąc ją narzędziem swych interesów. Dlatego dotychczasowe formy kapitalizmu powinny być przezwyciężone i obowiązkiem ruchu demokratycznego jest szukanie ulepszonych form ustroju gospodarczego. Czytaj dalej →
Polskie Stronnictwo Ludowe „Wyzwolenie” powstało dla wyzwolenia ojczyzny naszej spod przemocy najeźdźców i spod panowania uprzywilejowanego wstecznictwa – stąd jego nazwa. Obecnie głównym celem naszego stronnictwa jest utrwalenie i obrona niezawisłości Polski przez zaprowadzenie w niej rządów szczerze ludowych. Czytaj dalej →
Wobec wzmagającego się coraz bardziej ucisku na fabrykach, zewsząd rozlegają się głosy wzywające nas do bezrobocia (zmowy), by tym sposobem zmusić fabrykantów do zaspokojenia słusznych naszych żądań. Zanim przystąpimy do tak ważnego kroku, porozumiejmy się przede wszystkim między sobą, by jednocześnie i solidarnie (jednozgodnie) wystąpić we wszystkich większych fabrykach warszawskich. Do bezrobocia obierzemy chwilę, w której najwięcej będzie pilnej pracy w fabrykach, kiedy nasze wystąpienie jak największe straty przyniesie fabrykantom; wtedy bowiem jak najskłonniejsi będą oni do ustępstw. Czytaj dalej →
Taki stan rzeczy powinien być zniesiony. Tylko wtedy ustawy ochrony pracy będą naprawdę wykonywane, gdy panowie Poznańscy, Handkowie i inni wędrować będą do więzienia za zbrodnie, które się u nich popełniają. I trzeba, żeby właśnie odpowiedzialność padała na właściciela fabryki, nie zaś, jak dotąd, na inżyniera lub majstra, który jest tylko jego ślepym narzędziem. Dodajmy, że taka sama odpowiedzialność karna powinna spadać na wszystkich tych, którzy w jakikolwiek sposób uszczuplają prawa polityczne robotników. Wydalenie pracownika za to, że należy on do stowarzyszenia robotniczego, do partii socjalistycznej, że przemawia na zgromadzeniach lub napisze artykuł – powinno być ostro i bezwzględnie ścigane. Czytaj dalej →
Towarzysze! Spójrzcie w przeszłość. Ileż to razy Polska Partia Socjalistyczna była inicjatorką czynnych wystąpień narodu. Ona to pierwsza wystawiła realny program niepodległości, ona w latach rewolucji 1905 r. była awangardą zbrojnej walki z caratem, z jej szeregów są ci, którzy dali początek ruchowi strzeleckiemu i z niego powstałym Legionom. Pod tym więc starym sztandarem PPS odważnie i pewnie będziemy prowadzić pracę i walkę o niepodległość i wyzwolenie klasy robotniczej. Czytaj dalej →
Analizując, stosunkowo pokaźny, dorobek historiografii poświęconej ideologii międzywojennej Polskiej Partii Socjalistycznej szczególnie widoczne jest małe dotychczas zainteresowanie badaczy problematyką myśli gospodarczej tego ugrupowania. Jest to zaskakujące tym bardziej, że chyba właśnie w tej dziedzinie, jak w żadnej innej, widoczne są różnice dzielące PPS od pozostałych liczących się sił politycznych II Rzeczypospolitej. Czytaj dalej →
Gdy we wszystkich krajach przeciw wyzyskiwaczom wszystkich wyznań i narodów w jednolitym froncie stanąć muszą do walki proletariusze w myśl hasła: Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się! – zadaniem partii socjalistycznej jest uświadomienie szerokim rzeszom pracowniczym zdolności ich do objęcia całkowitej władzy wszędzie w swe ręce. Stworzenie rządu robotniczo-chłopskiego w Polsce i zbudowanie polskiej republiki socjalistycznej jest zadaniem dziejowym proletariatu polskiego. Czytaj dalej →
Stronnictwo Demokratyczne podejmując najlepsze tradycje dążeń wolnościowych i demokratycznych od Insurekcji Kościuszkowskiej poprzez Towarzystwo Demokratyczne, aż do czasów ostatnich – przystępuje do pracy nad ulepszeniem budowy i umocnieniem Państwa Polskiego. Prace swe Stronnictwo poprowadzi w oparciu o najtrwalsze podstawy życia publicznego: wolności obywatelskie, sprawiedliwość społeczną, uczciwość w stosunku do zobowiązań wewnętrznych i międzynarodowych oraz obronność wobec każdego ataku na niepodległy byt państwowy. Czytaj dalej →
Stosunek komunistów do partii socjalistycznych jest, jak wiadomo, zdecydowanie wrogi. We wszystkich krajach prowadzą komuniści zaciekłą walkę przeciwko ruchowi socjalistycznemu. „Bund” nie stanowi pod tym względem wyjątku. Komunistyczna Partia Polski niejednokrotnie usiłowała rozbić „Bund” i zniszczyć go jako socjalistyczną partię robotników żydowskich. Byliśmy – rzecz jasna – zmuszeni przyjąć walkę, którą nam narzucono. W rezultacie nie udało się komunistom zrealizować zadań, jakie sobie byli postawili. Zachowaliśmy swą zwartość i spoistość wewnętrzną, wpływy nasze w środowisku robotniczym nie tylko nie zmalały, lecz znacznie wzrosły – i możemy obecnie z czystym sumieniem powiedzieć, że z walki tej wyszliśmy zwycięsko. Czytaj dalej →
Z nastaniem okresu przedstawicielskich autonomicznych rządów Polski główna działalność stronnictwa ludowego zasadzać się ma z jednej strony na walce parlamentarnej i pozaparlamentarnej o zdemokratyzowanie konstytucji kraju według zasadniczych celów politycznych stronnictwa i o uzyskanie potrzebnych dla ludu aktów prawodawstwa w zakresie praw ekonomicznych; z drugiej zaś strony na nieustannym tworzeniu i rozszerzaniu demokracji stowarzyszeń, jako społecznej przeciwwagi rządu i na rozwijaniu kooperatyzmu ludowego we wszystkich postaciach, mając za główną wytyczną przeobrażenie kraju w kooperatywną gospodarską republikę. Czytaj dalej →
Teraz niewola złych stosunków społecznych, niesprawiedliwość i krzywda w urządzeniach ekonomicznych, brat krzywdzi brata, masy ludowe wydziedziczone w warunkach niemożliwych dla życia i rozwoju. A wszak, jeżeli boli i upokarza krzywda od wroga, to od swoich stokroć więcej. I jeśli wolną ma być Polska od obcej przemocy, to wolna też i szczęśliwa powinna być wewnątrz. Ojczyzną-Matką dla wszystkich stanów – nie dla jednych tylko. Czytaj dalej →