Delegat polski na kongresie socjalistycznym posybilistów, w myśl swoich mocodawców, starał się w swoich przemówieniach uwydatnić, że socjaliści polscy, aczkolwiek podzielają przekonania wspólne całemu stronnictwu socjalistycznemu co do przeobrażenia porządku społecznego, to wszakże jako Polacy poczuwają się do wspólnego obowiązku narodowego: odzyskania niepodległości politycznej. I tak po przeprowadzonej bardzo szczegółowej dyskusji w sprawie ograniczenia dnia normalnego pracy do ośmiu godzin i w ogóle w sprawie międzynarodowego prawodawstwa fabrycznego, delegat polski zabrał głos i w ten sposób przemówił: Nie mam zamiaru przemawiać przeciwko wnioskom tu postawionym, owszem uważam je za dobre, ale dla nas Polaków w naszym dzisiejszym położeniu, zwłaszcza tam, gdzie największa jest siła narodu polskiego, to jest w zaborze rosyjskim, przedstawiają się one jako piękne marzenie, o urzeczywistnieniu którego obecnie nie ma co myśleć. Nam, obywatele, nie chodzi o polepszenie życia, ale o samo życie. Rządy najezdnicze, szczególnie w zaborze rosyjskim i pruskim, wszelkimi środkami dążą do zniweczenia, zabicia naszej narodowości. W tym celu obniżają one poziom umysłowy naszego narodu, tłumią w nim poczucie samodzielności, rujnują ekonomicznie cały kraj. Nasze szkoły, a zwłaszcza ludowe, a więc w naszym rozumieniu najważniejsze, nie mają na celu rozwijania i kształcenia umysłu, ale służą najeźdźcom do wynaradawiania naszych dzieci i zabijania w nich uczucia godności ludzkiej. Cobyście powiedzieli, gdyby w waszych szkołach uczono dzieci wasze nie w języku ojczystym, np. tu we Francji w języku francuskim, lecz w języku niemieckim lub rosyjskim? Czy odnosiłyby wasze dzieci jaką korzyść z takiego nauczania? Czy cała nauka nie ograniczałaby się na mechanicznym powtarzaniu wyuczonych rzeczy, bez zrozumienia ich treści? W ten sposób uczą papugi, lecz nie dzieci ludzkie. Otóż, w naszych szkołach odbywa się takie nauczanie, i musimy przy tym za nie drogo płacić, albowiem rządy najezdnicze są hojne, ma się rozumieć naszym kosztem, dla tych, co pozbywszy się ludzkich uczuć, są ślepym i posłusznym ich narzędziem. Nauczanie takiego rodzaju, wykonywane przez ludzi niesumiennych, zabija samodzielność, i istoty ludzkie przerabia na maszyny, narzędzia. W kim jednak buntuje się ludzkie uczucie, na tego są surowe kary. Wszelki objaw niezależności, w oczach rządów najezdniczych jest występkiem, zbrodnią i bywa ukarany zwichnięciem całego życia, odebraniem środków istnienia, wygnaniem z kraju ojczystego. Czytaj dalej →