Aleksy Rżewski: Z kart chlubnej przeszłości
Tam, gdzie o wolność walczono, gdzie realizowały się hasła ogólnoludzkie i niepodległościowe, gdzie burzono trony i przywileje, tam zjawiał się zawsze jak spod ziemi Polak-rewolucjonista. Czytaj dalej →
Tam, gdzie o wolność walczono, gdzie realizowały się hasła ogólnoludzkie i niepodległościowe, gdzie burzono trony i przywileje, tam zjawiał się zawsze jak spod ziemi Polak-rewolucjonista. Czytaj dalej →
Bolszewizm i demokracja – to dwie sprzeczności. Demokracja pojmuje państwo jako organizację w rękach społeczeństwa – zaś bolszewizm pojmuje społeczeństwo jako narzędzie w rękach państwa. Czytaj dalej →
Jestem zwolennikiem legalizowania partii komunistycznej. Jednak bez równoczesnego podjęcia kuracji istotnymi środkami leczniczymi, byłoby to tylko obnażeniem cuchnącej rany. Czytaj dalej →
Automatyzm gospodarki rynkowej, który jeszcze przed pół wiekiem z powodzeniem regulował życie gospodarcze, nie jest już w stanie dziś spełnić swych zadań. Czytaj dalej →
Robotnicy muszą podjąć pracę zorganizowania się i przygotowania do czynnego udziału w wytwórczości. Kontrola robotnicza winna być kontrolą czynnika świadomie wnoszącego nowe wartości do życia gospodarczego. Czytaj dalej →
Być może ponowna lektura, zapewne po wielu latach, „spółdzielczej twórczości” Pana Edwarda przypomni im, jak winna wyglądać spółdzielczość współczesna. Czytaj dalej →
Rady robotnicze powstały samorzutnie i z inicjatywy samych robotników. Były próbą – przynajmniej częściową – wyzwolenia się klasy robotniczej z partyjnego jarzma „dyktatury proletariatu”. Czytaj dalej →
Socjalizm w ogóle rodzi się z protestu duszy ludzkiej przeciwko krzywdzie, a ta krzywda w Polsce była wielobarwną tęczą, w której sprawa narodowościowa wyróżniała się niezmiernie silnym tonem. Czytaj dalej →
Poprawa warunków mieszkaniowych jest możliwa przez szeroką, planową akcję budowlaną, której celem będzie budowanie jak największej ilości małych mieszkań, higienicznie urządzonych. Czytaj dalej →
Bo jak dla tak zwanych pracodawców potrzebna jest rezerwowa armia bezrobotnych, tak dla dusz miłosiernych musi być rezerwowa armia pokrzywdzonych i nieszczęśliwych, aby miały te dusze nad kim się litować. Czytaj dalej →
Stronnictwo Ludowe staje wyraźnie na gruncie antykapitalistycznym, stwierdzając, że kapitalizm niezdolny jest do opanowania obecnych trudności. Czytaj dalej →
Polska Partia Socjalistyczna wzięła pełny udział w powstaniu. Jako zorganizowana siła robotników i pracowników stanęła twardo do boju na barykadach i w służbie dla powstania we wszystkich dziedzinach. Czytaj dalej →
Los osiedli robotniczych zależy od samych robotników. Niech nie zapominają, że właśnie chwytając za broń dla położenia kresu powszechnemu cierpieniu i nędzy, że właśnie z okrzykiem: „Niech żyje Francja, niech żyją Włochy, niech żyje Polska!”, oni, którzy nie mieli gdzie złożyć głowy, zdobyli prawo do życia w osiedlach. Czytaj dalej →
Na tle tej nowej linii propagandowej wytworzyła się w ostatnich czasach osobliwa formacja prokomunistyczna, całkiem, zdawałoby się, nieprawdopodobna – prawicowo-nacjonalistyczna. Czytaj dalej →
Obok reprezentacji politycznej, reprezentacji liczby, trzeba stworzyć, na miejscu dzisiejszego senatu, reprezentację funkcji społecznej, reprezentację wartości. Czytaj dalej →
Nie należy ani na chwilę zapominać o tym, że będzie to bunt ujarzmionych narodów, które cierpiały nie tylko jako klasy społeczne, ale również jako narody. Czytaj dalej →
Najmniej może mówią o miłości Ojczyzny te właśnie masy chłopskie i robotnicze, które ponoszą dla niej największe ofiary. Czytaj dalej →
Istnieje jedna tylko alternatywa dla Europy: – pisze Marks – albo azjatyckie barbarzyństwo pod przywództwem moskiewskim zaleje ją jak lawina, albo Europa musi odbudować Polskę, stawiając między sobą a Azją 20 milionów bohaterów, by zyskać na czasie dla dokonania swego społecznego odrodzenia. Czytaj dalej →
Stalin rzucił zboże zabrane z kołchozów na rynki zachodnie po cenach dumpingowych, by za uzyskane w ten sposób pieniądze nabywać maszyny dla przemysłu. Maszyny stały się wszystkim, człowiek niczym. Czytaj dalej →
Wydawca pisma jest już typową postacią korowodu kapitalistycznego, przedsiębiorcą, który czasem nie ma żadnego pojęcia o zawodzie literackim i któremu wszystko jedno, czy handluje gorzałką, szmatami, dziewczętami lub drukowanym słowem, byleby geszeft szedł dobrze. Czytaj dalej →