Lewicowo.pl – Portal poświęcony polskiej lewicy demokratycznej, patriotycznej i niekomunistycznej

Logo Lewicowo

Niepodległość

Zygmunt Zaremba: Prasa PPS pod okupacją [1947]

Mimo restrykcji, ogólna ilość centralnych wydawnictw PPS w ciągu czterech pierwszych lat okupacji osiągnęła 1 500 000 egzemplarzy. Trzeba niewiele nawet wyobraźni, by zrozumieć, jaka to masa energii, jaki bezmiar ofiarnej pracy setek i tysięcy pepeesowców mógł doprowadzić do takich rezultatów. Te półtora miliona egzemplarzy prasy socjalistycznej rozpowszechnionej w czasie okupacji wyżłobiło głębokie, niezatarte ślady w duszy polskich mas pracujących. Czytaj dalej →

Mieczysław Niedziałkowski: PPS w czasie I wojny światowej [1933]

Polska Partia Socjalistyczna pracowała od jesieni r. 1914 do końca r. 1916 nad ustaleniem własnej roli, jako czynnika samodzielnego i odrębnego w polityce polskiej. Popierała taktycznie i bez zastrzeżeń front antyrosyjski, dopóki trwał carat; z chwilą upadku caratu oceniła należycie zmianę zasadniczą w całej sytuacji światowej, jaka stąd wynikła. Wówczas PPS uczyniła wszystko, by wyrwać sprawę polską z zaklętego koła sporów wojenno-orientacyjnych. Rzuciła na stół kartę Rewolucji, ta właśnie karta koniec końców wygrała w listopadzie r. 1918. PPS uchwyciła w porę sens międzynarodowy fali rewolucyjnej, zapoczątkowanej w Piotrogrodzie w marcu 1917 r. Zrozumiała, że zaczyna się nowy okres historii, okres bezpośredniej walki o socjalizm (według określenia Zjazdu z września r. 1918), że Polska może powstać i utrzymać się jako państwo niepodległe o tyle, o ile powstanie jako Państwo mas pracujących, samoistne i wobec zwycięskiej Ententy i wobec Rosji sowieckiej. Czytaj dalej →

Edward Abramowski: Pomniejszyciele ojczyzny [1914]

Tradycja bohaterstwa, idąca nieprzerwanie poprzez pokolenia, aż do ostatnich czasów nie pozwalała krzewić się myśli, którą rodziła bojaźń, a hodowała niemoc i zwątpienie. Dopiero w ostatnich latach, w pokoleniu wychowanym na „materializmie” filozoficznym i społecznym, szerzyć się zaczęły nieśmiałe szepty „ideologii trzeźwej”. Boją się oni wszystkiego, czują się pariasami wobec każdego obcego nawet przybysza; gotowi są ustąpić z własnego domu na pierwsze wezwanie, na pierwszą groźbę. Są to „ugodowcy” z urodzenia, „pomniejszyciele ojczyzny” z własnej woli, a raczej z własnego niedołęstwa. Bismarck wysyłał ich ironicznie do Monte Carlo. Rusińscy prowodyrzy w Galicji wyrzucają ich za San; litewscy „nacjonaliści” wskazują im bez ceremonii, że mają wynosić się nie tylko z Litwy, ale i z całej Suwalszczyzny. Czesi wreszcie pędzą ich ze Śląska Cieszyńskiego. Czytaj dalej →

Adam Pragier: Polska a ZSRR [1945]

W pierwszym okresie wojny Stalin utrzymywał Rosję, jak długo mógł, w postawie neutralnej, a potem w postawie proniemieckiej non-belligérence. Czynił to w przekonaniu, że wytłuką się wszystkie armie na świecie, prócz jego własnej. Wtedy powie, co będzie miał do powiedzenia, na platformie „realnego układu sił”. Teraz pojawia się zamysł skromniejszy, ale oparty na tym samym założeniu. Stalin liczy, że w chwili likwidacji wojny będzie mógł, przynajmniej w Europie środkowej i południowo-wschodniej podyktować warunki swoim sąsiadom i że nie napotka przy tym na przeszkody ze strony sojuszników anglosaskich – zbyt zmęczonych tłuczeniem Niemców. Czytaj dalej →

Stanisław Andrzej Radek: Początki ruchu socjalistycznego w Zagłębiu Dąbrowskim [1929]

Zagłębie węglowe – robotnicy Sosnowca i Dąbrowy Górniczej byli wśród tych pierwszych pionierów, którzy w warunkach odbierających wszelką wiarę w powodzenie, przyjęli na siebie wielki trud wyzwolenia społecznego i walkę o niepodległość Polski. Nie od razu to się stało. Ci pierwsi, co podnieśli sztandar buntu, działać musieli wśród ludzi wrogo i nieprzychylnie usposobionych do wszelkich ruchów, wśród społeczeństwa zastrachanego, tchórzliwego, przyzwyczajonego już do form niewoli i ucisku, a głównie, i to w olbrzymiej większości, ciemnego, pogrążonego w kompletnym analfabetyzmie. Czytaj dalej →

Michał Król: Pierwsze bomby PPS [1937]

W tym też okresie rozpoczęły się lotne demonstracje, kierowane przez organizacje spiskowo-bojowe, które, wywołane prawie jednocześnie w różnych punktach miasta, miały na celu nękanie i dezorientowanie policji. Demonstracje te, aczkolwiek uczestnicy uzbrojeni byli co najwyżej w kije, miały często przebieg krwawy, gdyż na widok policji zwarte wokół spiskowców grupy demonstrantów nie pierzchały w popłochu, lecz stawiały czynny opór, broniąc sztandaru. Coraz częściej i głośniej na zebraniach partyjnych poczęto domagać się broni dla spiskowców, by móc stawiać opór zbrojny przy wystąpieniach. Czytaj dalej →

Feliks Perl: Patriotyzm a socjalizm [1909]

I socjaliści mieliby być wrogami takiego patriotyzmu, mieliby być wrogami swego narodu?! Co za głupia myśl i jakie oszczerstwo! Socjaliści, którzy z takim poświęceniem pracują w swoim kraju dla ludu swego, którzy dążą do tego, żeby jak najszerzej rozlała się oświata, żeby nie było w narodzie pokrzywdzonych i głodnych i ciemnych, żeby cały kraj stał się wspólnym warsztatem pracy dla wszystkich i wspólnym dla wszystkich źródłem dobrobytu – socjaliści mieliby być wrogami narodu! Nie! Właśnie socjaliści umieją najlepiej naród „podnieść”, „uszczęśliwić”, bo socjaliści walczą o prawa dla narodu, o wolność, o oświatę. Oni chcą prawdziwego narodu, narodu jak z „jednej bryły”, bez przegródek stanowych, bez przywilejów klasowych, bez podziału na bogaczy i nędzarzy. I kochają też ten naród, dla którego pracują, który prowadzą w jasną, lepszą przyszłość. I naszą dumą narodową jest, kiedy nasz lud pracujący rośnie w świadomość, krzepnie i rozwija się, kiedy kraj nasz świeci innym przykładem. Czytaj dalej →

Kazimierz Zakrzewski: Państwo ludowe – idea z listopada 1918 r. [1938]

Dwudziestolecie Państwa Polskiego, a zatem dwudziestolecie rządów ludowych w Lublinie i Warszawie, masy ludowe w Polsce obchodzą skupieniem się dokoła swoich, zaprawionych już w walce sztandarów. Sztandary czerwone, zielone i te nasze, najmłodsze, ale już święte, czarno-czerwone, łączą się w tym dniu ku obronie sprawy ludowej, która jest sprawą naszej Ojczyzny. Masy ludowe młodej Polski są takie, jakimi chcieli je widzieć wielcy szermierze polskiej wolności od Kościuszki do Piłsudskiego. Są głęboko i niezłomnie patriotyczne, ale ich patriotyzm pociąga za sobą w ich świadomości nakaz walki o taką strukturę Państwa, w której mogłyby na siebie przyjąć odpowiedzialność za jego rozwój. Czytaj dalej →

Kazimierz Kelles-Krauz: Niepodległość Polski a materialistyczne pojmowanie dziejów [1905]

W Polsce stało się inaczej, burżuazja i szlachta nie urzeczywistniły także, wyrzekły się jedności i niepodległości narodowej i proletariat musiał wziąć na siebie zadanie zdobycia nie tylko demokracji w państwie, ale i państwa narodowego. A o tych dwóch rzeczach dlatego wolno i trzeba mówić jednocześnie, jednym tchem, że są one absolutnie nierozłączne i jednakowo klasie robotniczej potrzebne. Gdy nie istniało jeszcze narodowe państwo niemieckie, socjaliści niemieccy, zwiastuni i nauczyciele klasowej świadomości robotniczej, dążyli do niego, walczyli o nie, tak samo jak o demokratyczny ustrój. I gdy dziś wytyka ktoś Polskiej Partii Socjalistycznej, że jest ona jedyną wielką partią socjalno-demokratyczną, która stawia takie oto żądania „nacjonalistyczne”, to chciałbym zapytać, czy socjaliści rosyjscy nie są także jedynymi, którzy żądają – zniesienia absolutyzmu? Dziwni ludzie! Podejrzani socjaldemokraci! Wszakże żadna z bratnich partii w Europie i Ameryce czegoś podobnego nie żąda!... Czytaj dalej →

Bolesław Limanowski: Mowa nad zwłokami Adama Mickiewicza z powodu uroczystego ich przewiezienia do Krakowa [1890]

Nazywamy go swoim poprzednikiem, bo wielki poeta nie tylko rozniecał w sercach naszych uczucia braterstwa powszechnego, lecz w stanowczej chwili dziejowej otwarcie stanął pod sztandarem socjalistycznym. Miano mistrza przyznajemy mu szczególnie w tym znaczeniu, że ze wszystkich współczesnych mu socjalistów najlepiej on zrozumiał, jakim powinien być prawdziwy socjalizm międzynarodowy, potępiający egoistyczne odosobnianie się narodów, lecz szanujący wolność i samodzielność każdego z nich i uważający wszystkie narody jako jedną rodzinę, w której pomoc wzajemna jest obowiązkiem. Czytaj dalej →

Leonard Dubacki: Józef Piłsudski – działacz Polskiej Partii Socjalistycznej

Po raz pierwszy uczestniczył, jako delegat PPS, w Międzynarodowym Kongresie Socjalistycznym w Londynie. Przed otwarciem obrad, w rozmowie z W. Liebknechtem, podczas obiadu, przedstawiając treść wniosku polskiej delegacji dotyczącego zagadnienia niepodległości Polski, wzniósł toast: „Noch ist Polen nicht verloren” (Jeszcze Polska nie zginęła). W nawiązaniu do wniosku polskiego Kongres przyjął pamiętną zasadę, że „przyznaje każdej narodowości pełne prawo stanowienia o swoim losie”. Czytaj dalej →

Stanisław Posner: Dzieje Andrzeja Struga [1926]

Polska musi być, tak jak musi być maszyna, którą składamy. Trzeba tysiąc zrobić kółek i tysiąc założyć muterek. Trzeba dzień i noc borykać się z twardym metalem, ze złym drzewem, z brakiem paliwa, ze starym majstrem, któremu się nie spieszy, z dewotem, który woła na pacierz, aż maszyna stanie. Umiemy przecie złożyć pług i kosiarkę i samą nawet lokomotywę. Będzie Polska! Musi być Polska. Nikt się strzelać nie uczył. W żadnym wojsku nie byli. Zdobyli skądś „spluwy” i nagle – wojsko. Musztra, Piątki. Wydział bojowy. Czytaj dalej →

Ognisko Republikanckie Polskie: Do braci Polaków [1867]

Do pracy, bracia! A biorąc się do niej, omijajmy umarłych, a szukajmy żywych, nie pukajmy tam, gdzie drzwi zawsze były zawarte dla sprawy ojczystej, ale tam, gdzie one stały zawsze i stoją dziś otworem, nie udawajmy się tam, gdzie przesycenie i odrętwiałość zapanowały, ale tam, gdzie życie wschodzi, gdzie przyszłość dnieje, gdzie krew płynie, pierś łaknie, gdzie wszystko stoi otworem dla światła i postępu, i ku niemu ramiona swe wyciąga, gdzie serca liczą się na miliony, a barki nie ugną się pod ciężarem kosy i siekiery! Czytaj dalej →

Józef Piłsudski: Czym jest Polska Partia Socjalistyczna [1895]

Program partii, łącząc wszystkich proletariuszy około wszystkim im wspólnej idei socjalizmu, wskazuje im środki walki oraz drogę, po której dążyć należy do zaprowadzenia nowego porządku socjalistycznego. Dzięki temu robotnicy w różnych punktach kraju mogą występować jednocześnie i działać zgodnie, a w ten sposób siłę swoją skutecznie przeciwstawią zorganizowanej sile burżuazji, stojącej dziś wszędzie u steru rządów. Czytaj dalej →

Jan Kwapiński: Akcja pod Rogowem [1927]

Jeden z bojowców mojego oddziału rozwinął czerwony sztandar, na którym dumnie widniały trzy litery PPS. W trakcie wykonywania przeze mnie działań, oddział drugi po krótkim szamotaniu się z żandarmami, w których padły cztery strzały, zakończył usuwanie żandarmów, a druga część tego samego oddziału z błyskawiczną szybkością jeszcze na kilka sekund przed przybyciem pociągu na stację, zniszczyła aparaty telegraficzne i telefoniczne. Dowódca trzeciego oddziału wydał rozkaz publiczności, żeby kładła się koło muru i nie ruszała się z miejsca. Donośnym głosem oznajmił im, żeby byli spokojni, albowiem „Państwo macie do czynienia z bojowcami z Polskiej Partii Socjalistycznej, którzy wam osobiście żadnej krzywdy nie zrobią”. W tym samym czasie piąty oddział przystąpił do unieszkodliwienia konwoju, składającego się z 45 żołnierzy. Czytaj dalej →

Władysław Rutkiewicz: Akcja bojowa w Łopusznie i wsypa prowokatora Lipińskiego [1935]

Siadłem przy stole i kazałem sobie podać książkę przychodową i gotówkę, a bojowcom poleciłem potłuc butelki z wódką w sklepie. Choć niektórzy mieli ochotę kapkę się rozgrzać, bo przecież przyszli z 15-stopniowego mrozu, lecz był rozkaz potłuc i potłukli, co było rzetelnie. Według książki było 200 rubli. Gotówkę wsypał bojowiec Jan Chodak (pseudonim Geniek) do specjalnie przywiezionego woreczka. Monopolszczyk umiał pisać po polsku, więc kazałem mu własnoręcznie, pod dyktandem, napisać w książce: „pieniądze konfiskuje się na cele rewolucji” i postawiłem pieczątkę: „Kielecki Robotniczy Komitet PPS”. Czytaj dalej →

Lidia Ciołkoszowa: Zapomniany pionier [Stanisław Barański]

„Kwestię niepodległości Polski i kwestię socjalną uważamy za nierozdzielne; niezależnie jedna od drugiej do rozstrzygnięcia za niemożliwe”. A więc oba dążenia nie związane mechanicznie, lecz zespolone w jednej syntetycznej całości; synteza ta stała się kamieniem węgielnym późniejszego programu paryskiego. Powyższy program „Gminy” ukazał się w pierwszym numerze założonego przez Barańskiego w Paryżu miesięcznika „Pobudka”, z dnia 25 stycznia 1889 roku. „Pobudka”, „czasopismo narodowo-socjalistyczne” wychodziło w czerwonej okładce z dużym białym orłem, na znak przekonań republikańskich – bez korony. Na okładce widniało hasło „Wolność – Równość – Niepodległość”, te same słowa, które w czasie ostatniej wojny stanowiły kryptonim PPS pod okupacją niemiecką. Czytaj dalej →

Antoni Szczerkowski: Z dziejów opozycji niepodległościowej w PPS - Lewica [1923]

Wybuch wojny wszechświatowej stworzył nową sytuację międzynarodową, która spowodowała nowe prądy polityczne w polityce światowej. Odżyły hasła wolności i demokracji, zasadę samostanowienia narodów wysunął bieg wypadków międzynarodowych. Partie socjalistyczne poszczególnych krajów i rewolucja rosyjska stanęły na tym stanowisku.Wypadki te spowodowały w łonie PPS - Lewica rozbieżność poglądów na zagadnienia programowe w sprawie niepodległości Polski. Czytaj dalej →

PPS - FR: Program Polskiej Partii Socjalistycznej - Frakcja Rewolucyjna [1907]

Polska Partia Socjalistyczna, organizując walkę klasy robotniczej i nadając walce tej świadomy, jednolity i celowy kierunek, walczy nie o przywileje klasowe, lecz o zniesienie panowania klasowego. Walczy o równe prawa i obowiązki dla wszystkich bez różnicy płci i pochodzenia. Zwycięstwo socjalizmu oznacza wyzwolenie nie tylko proletariatu, ale całej ludzkości cierpiącej z winy dzisiejszych stosunków społecznych. Czytaj dalej →

Program Gminy Narodowo-Socjalistycznej „Pobudka” [1889]

Kwestię niepodległości Polski i kwestię socjalną uważamy za nierozdzielne; niezależnie jedna od drugiej do rozstrzygnięcia niemożliwe. Czytaj dalej →

← Starsze tekstyNowsze teksty →
↑ Wróć na górę