Na 157 członków CRZZ można się tam doliczyć tylko niespełna dwudziestu robotników, a pracowników umysłowych niższych szczebli nie więcej jak czterech. Reszta władz związkowych to profesjonaliści, funkcjonariusze aparatu organizacyjnego, a nawet typowi przedstawiciele administracji przemysłowej. Tak więc w składzie CRZZ znalazło się nie wiadomo na jakiej podstawie i jakim prawem aż 12 dyrektorów przedsiębiorstw oraz 24 przedstawicieli wyższych i średnich szczebli administracji państwowej. Uzupełnia ten skład 9 prezesów centralnych instytucji państwowych, ze zrozumiałych chyba względów bardziej związanych z aparatem władzy komunistycznej niż ze światem pracy. A zatem rzecznikami interesów świata pracy w Polsce „Ludowej” są teraz ci sami ludzie, którzy reprezentują interesy państwowego pracodawcy. Czytaj dalej →
Prawnik, legionista, działacz PPS, jeden z przywódców Polskiego Państwa Podziemnego, zastępca Delegata Rządu na Kraj, aresztowany podstępnie przez funkcjonariuszy NKWD, więzień Łubianki i łagrów syberyjskich; opozycjonista, zaangażowany w działalność publiczną na rzecz swobód obywatelskich; współzałożyciel Komitetu Obrony Robotników i Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Czytaj dalej →
Jeśli zaś chodzi o ideologię, to największą klęską komunizmu był jego pakt z Hitlerem w roku 1939. Był klęską daleko większą, niż polityka zgody klasowej i jedności narodowej, którą partie socjalno-demokratyczne zaakceptowały z chwilą wybuchu wojny roku 1914. Większą, gdyż co do Hitlera i hitleryzmu, jego bezwzględnego, wrogiego stosunku do ruchu robotniczego, do demokracji i wolności człowieka, do niepodległości mniejszych narodów, żadnych złudzeń być nie mogło. A jednak do tej pory żadna partia komunistyczna i żadna komunistyczna narada międzynarodowa nie potępiły złowrogich słów Mołotowa „faszyzm jest kwestią gustu”. Słowa te ciążą nad ruchem komunistycznym, stały się niezatartym piętnem jego hańby. Ciążą one szczególnie nad komunizmem polskim, którego obecny przywódca Władysław Gomułka jeszcze przed kilku laty, w roku 1962, usprawiedliwiał pakt sowiecko-hitlerowski. Czytaj dalej →
Zadaniem socjalistów polskich na obczyźnie jest nie tylko demaskowanie leninowskich koncepcji rzekomego „socjalizmu”, ale i rozwijanie i krzewienie koncepcji socjalizmu prawdziwego, niepodległościowego i demokratycznego, aby w ten sposób zapobiec odradzaniu się dążeń i postaw reakcyjnych, niechętnych sprawie ludu pracującego, wrogich demokracji i socjalizmowi demokratycznemu. Czytaj dalej →
Socjalizm wymaga tolerancji dla cudzych przekonań, choćby najbardziej odmiennych, jeśli tylko nie opierają się na gwałcie i nie posługują się przemocą. Wolność musi być dla wszystkich, nie tylko dla PPS i jej członków, i nie tylko dla klasy robotniczej, gdyż socjalizm nie jest i nie może być domem niewoli. Wolność jest niepodzielna. Czytaj dalej →
Moją bronią zaś – tak jak przez pół wieku – są tylko słowa, które w tej chwili kieruję też nie do tych ław, lecz do całego narodu. A jeśli ktoś uzna je za podburzające i ze strachu je skonfiskuje, to przypomnę, że w tej samej sali przed 15 laty, zwalczając przedłożony budżet, powiedziałem bez przeszkody, że chcę „zburzyć spokój mas” przeciwko wszelkiemu złu i niesprawiedliwości – i dziś tylko dotrzymuję swoich zobowiązań. Czytaj dalej →
Klasa robotnicza nie może zapomnieć, że Gomułka stał na czele rządu i partii w okresie oszukańczych plebiscytów i wyborów. Pod jego rządami zniszczony został niezależny ruch zawodowy i spółdzielczy oraz zlikwidowana PPS, co doprowadziło do rozbrojenia proletariatu i wszystkich dalszych tragicznych konsekwencji. Nic też nie wskazuje, by Gomułka wyrzekł się systemu monopartii i dyktatury nad proletariatem. Jego bunt przeciw przeszłości zamyka się w ramach dążeń do uzyskania pewnej swobody ruchów wobec ZSRR i ratowania władzy komunistycznej nad Polską przez łatanie dziur wytworzonych dziesięcioleciem niewolniczego stosowania w Polsce sowieckich wzorów. Czytaj dalej →
Francja Trzeciej Republiki była krajem kryzysów. Zawołaniem jej było: „Nie jest celem rządzić dobrze, celem jest rządzić możliwie mało”. Dziś wahadło dziejowe przesunęło się bardzo daleko w drugą stronę. Rządzi się dużo i planuje się dobrze, doktryna i praktyka idą ręka w rękę. Pełna wolność związków zawodowych i dzwonki alarmowe w postaci strajków, zabezpieczają ten system przed zatratą celu społecznego gospodarki, jakim jest dobrobyt ogółu obywateli. Czytaj dalej →
Partia komunistyczna w Rosji i jej ekspozytury nie usiłują nawet dochodzić istoty rzeczy we wszystkich tych wypadkach, gdy to dla jakiejś mniej lub więcej znanej przyczyny jest im potrzebne, by tego lub innego z przeciwników oczernić i pogrążyć w błocie. Czytaj dalej →
Ukradli nikczemnie nazwę Polskiej Partii Socjalistycznej, by wprowadzić ludzi w błąd i wykorzystać ten niecny postępek dla swoich nikczemnych celów. Zdołali przeciągnąć kilku zasłużonych, uczciwych działaczy socjalistycznych, aby posługując się ich nazwiskami zaprowadzić masy pracujące na podwórko totalizmu sowieckiego. Ale to im się nie uda. Mogą ukraść nazwę, mogą zbałamucić jednostki, mogą nawet terrorem zmusić ludzi do posłuchu, nie zdołają jednak ukraść serca klasy robotniczej. Będzie ono zawsze biło dla prawdziwej Polskiej Partii Socjalistycznej i będzie się w nim zawsze jarzyła wieczna Idea Niepodległości i Socjalizmu. Czytaj dalej →
Zadaniem naszym jest dzisiaj odkłamanie treści wyrazu „socjalizm”, oczyszczenie tego pojęcia z nalotu zbrodni leninizmu i stalinizmu, przywrócenie czerwonemu sztandarowi jego nieskalanego blasku. Przed klasą robotniczą staje zadanie wywalczenia demokracji socjalistycznej, to znaczy wolności sumienia, myśli, słowa żywego i drukowanego, zgromadzeń i pochodów, związków zawodowych i stronnictw politycznych na gruncie społecznych form gospodarczych. Czytaj dalej →
W krajach takich jak Polska, Czechosłowacja czy Węgry życie gospodarcze oderwałoby się od przeżytych tu form kapitalistycznych, zostałoby ukształtowane na bazie szerokiego odcinka publicznej własności i ujęte w ramy planowania społecznego. Nagle w wyniku działań wojennych wkroczyła na te ziemie Czerwona Armia i towarzyszące jej oddziały NKWD, rozpoczynając na swoją modłę kształtowanie życia narodów idących dotychczas własnymi drogami rozwoju. Miała to być rewolucja. Rewolucja, przyniesiona na bagnetach i narzucająca formy ustrojowe, wyrosłe w innych zupełnie warunkach. Czytaj dalej →
Robotnik rosyjski walczył przez długie lata bohatersko o wolność polityczną, otrzymał od bolszewików niewolę; walczył o poprawę bytu, otrzymał nędzę; walczył o rozwój obywatelski, otrzymał biurokrację sowiecką.Przemoc tak znikomej mniejszości musiała z natury rzeczy wziąć sobie do pomocy trzykrotnie większą liczbę pomocników obcych, często wrogich władzy sowieckiej, i nie mogła zorganizować społeczeństwa na zasadzie proletariackiej, a już zgoła socjalistycznej. Czytaj dalej →
W nowoczesnej historii ruchów politycznych, używających nazwy „partii demokratycznych i robotniczych”, nie znam grup tak bardzo odizolowanych od klasy pracującej jak tzw. Nowa Lewica. Czytaj dalej →
Bolszewizm i demokracja – to dwie sprzeczności. Demokracja pojmuje państwo jako organizację w rękach społeczeństwa – zaś bolszewizm pojmuje społeczeństwo jako narzędzie w rękach państwa. Czytaj dalej →
Komunizm odbiera wolność, zaś socjalizm przynosi wolność. Socjalizm jest najwyższą formą demokracji. W dzisiejszym stanie rzeczy komunizmu w ogóle nie można uważać ani za socjalizm, ani za następny po socjalizmie etap rozwoju społecznego. Komunizm jest potworną karykaturą socjalizmu, jest jego zaprzeczeniem. Czytaj dalej →
Uderzała mnie w nim zawsze piękna symbioza patrioty i internacjonalisty. Socjalizm jest po prostu dla Ciołkosza równoznaczny z internacjonalizmem ludzi głęboko przywiązanych do swego kraju ojczystego. Czytaj dalej →
Komisja Centralna Związków Zawodowych ucieka się do ostrych środków obronnych. Uchwałą z dnia 26 kwietnia 1921 r. postanawia „zerwać wszelkie stosunki z Komunistyczną Partią Polski i przeciwdziałać jej akcji na terenie zawodowym, jako szkodliwej dla proletariatu i wrogiej dążeniom do wytworzenia wielkiej i zwartej organizacji zawodowej”. Czytaj dalej →
Rady robotnicze powstały samorzutnie i z inicjatywy samych robotników. Były próbą – przynajmniej częściową – wyzwolenia się klasy robotniczej z partyjnego jarzma „dyktatury proletariatu”. Czytaj dalej →
Żegnamy Cię, towarzyszu, słowami pieśni, która zagrzewała naród polski – tymi słowami: „Mówicie, żeśmy stumanieni, grozicie nam – wasz nadszedł kres. Idziemy w bój osamotnieni, do końca wierni PPS”. Czytaj dalej →