Jeden z bojowców mojego oddziału rozwinął czerwony sztandar, na którym dumnie widniały trzy litery PPS. W trakcie wykonywania przeze mnie działań, oddział drugi po krótkim szamotaniu się z żandarmami, w których padły cztery strzały, zakończył usuwanie żandarmów, a druga część tego samego oddziału z błyskawiczną szybkością jeszcze na kilka sekund przed przybyciem pociągu na stację, zniszczyła aparaty telegraficzne i telefoniczne. Dowódca trzeciego oddziału wydał rozkaz publiczności, żeby kładła się koło muru i nie ruszała się z miejsca. Donośnym głosem oznajmił im, żeby byli spokojni, albowiem „Państwo macie do czynienia z bojowcami z Polskiej Partii Socjalistycznej, którzy wam osobiście żadnej krzywdy nie zrobią”. W tym samym czasie piąty oddział przystąpił do unieszkodliwienia konwoju, składającego się z 45 żołnierzy. Czytaj dalej →
Siadłem przy stole i kazałem sobie podać książkę przychodową i gotówkę, a bojowcom poleciłem potłuc butelki z wódką w sklepie. Choć niektórzy mieli ochotę kapkę się rozgrzać, bo przecież przyszli z 15-stopniowego mrozu, lecz był rozkaz potłuc i potłukli, co było rzetelnie. Według książki było 200 rubli. Gotówkę wsypał bojowiec Jan Chodak (pseudonim Geniek) do specjalnie przywiezionego woreczka. Monopolszczyk umiał pisać po polsku, więc kazałem mu własnoręcznie, pod dyktandem, napisać w książce: „pieniądze konfiskuje się na cele rewolucji” i postawiłem pieczątkę: „Kielecki Robotniczy Komitet PPS”. Czytaj dalej →
Było mi danym później wiele razy w życiu zetknąć się z robotnikami mówiącymi o swych przywódcach. Tendencji do ubóstwienia wodzów nigdy nie zauważyłem. Robotnik mówi o nich raczej z przesadnym krytycyzmem, rzadziej z uznaniem. Robotnik jest surowym sędzią. Takich słów, jakie słyszałem wtedy od robotników o Daszyńskim, nigdy o nikim nie słyszałem. Czytaj dalej →
Wybuch wojny wszechświatowej stworzył nową sytuację międzynarodową, która spowodowała nowe prądy polityczne w polityce światowej. Odżyły hasła wolności i demokracji, zasadę samostanowienia narodów wysunął bieg wypadków międzynarodowych. Partie socjalistyczne poszczególnych krajów i rewolucja rosyjska stanęły na tym stanowisku.Wypadki te spowodowały w łonie PPS - Lewica rozbieżność poglądów na zagadnienia programowe w sprawie niepodległości Polski. Czytaj dalej →
Te przyjacielskie rozmowy redakcyjnych towarzyszy z „Robotnika” w „Kokosie” przy kieliszku stały się dla mnie niewyczerpanym źródłem informacji, jakich nigdzie więcej usłyszeć bym nie mógł. Już wtedy odnosiłem wrażenie, że cechą wyróżniającą zespół „Robotnika” od zespołów innych dzienników stołecznych jest wyjątkowo liczny zastęp nieetatowych, czyli nie opłacanych współpracowników redakcji. Czytaj dalej →
Umiałem „Boże coś Polskę”, pieśń błagalną o Wolność i Ojczyznę i nieraz ją z mym nauczycielem śpiewałem, wiedziałem jednak, że „Czerwony Sztandar” to pieśń bojowa tych, co za swych gnębicieli uważają nie tylko zaborców, ale i polskich i niepolskich panów, żyjących z wyzysku uprawianego na robotnikach, to znaczy moich rodzicach i kolegach mojego ojca. Czytaj dalej →
Przyznałem się otwarcie do wszystkich czynów, które mi akt oskarżenia zarzuca, aby złożyć wam, sędziowie, dowód, że polski rewolucjonista bez lęku stanie przed obliczem śmierci i wzgardę swą w oczy wam rzuci... Przyznałem się jeszcze dlatego, aby jedyni sojusznicy wasi, szpicle i zdrajcy, na próżno po judaszowski zarobek rękę wyciągali. Jestem członkiem organizacji bojowej Polskiej Partii Socjalistycznej, co z dumą stwierdzam. Czytaj dalej →
Za nimi z menażkami, kubkami i lżejszym sprzętem szły poszczególne gromady. Urządzano piec polowy, ustawiano kotły do gotowania kawy i strawy, rozbijano prowizoryczny obóz, i zaczynały się popisy. Członkowie każdej gromady czy zastępu przygotowywali coś na ten dzień: pieśni, recytacje, popisy gimnastyczne, monologi, satyry, gry sportowe i pogadanki ideologiczne. Czytaj dalej →
Mimo całej „rasowej” odmienności, mimo wzajemnych walk i tarć, już wtedy – jak i nieraz później – reakcja żydowska i polska, każda na swój sposób, wystąpiły przeciwko walce wolnościowej proletariatu. Czytaj dalej →
Ta tendencja, przez cały XX wiek towarzysząca narodowi polskiemu, stawała się coraz bardziej abstrakcyjna. Tak być musiało, gdyż naturalną kuźnią praktyki społecznej była dla abramowszczyków spółdzielczość. Wraz z jej przetworzeniem przez komunistów w swoisty typ centralnego zarządzania państwowego – znikała symbioza idei i praktyki w tym nurcie społecznej myśli polskiej. Czytaj dalej →
Tam, gdzie o wolność walczono, gdzie realizowały się hasła ogólnoludzkie i niepodległościowe, gdzie burzono trony i przywileje, tam zjawiał się zawsze jak spod ziemi Polak-rewolucjonista. Czytaj dalej →
Żadne racjonalne powody nie dadzą się przytoczyć, które by usprawiedliwiały upośledzenie kobiety tak w życiu prywatnym, jak i publicznym. Pracą swoją przyczynia się do wzbogacenia społeczeństwa, a ponieważ ciążą na niej podwójne obowiązki – matki i pracownicy, ma ona pełne prawo żądać udziału w pracach ustawodawczych i w życiu politycznym. Czytaj dalej →
"– „Tak było zawsze” – mówiono powszechnie. – „Tak być nie może – odpowiadali Proletariatczycy. – Nie pozwolimy, by nas i naszych braci dłużej męczono, nie damy się hańbić i krzywdzić ani jako naród w niewoli, ani jako pracownicy w fabrykach i warsztatach." Czytaj dalej →
Doznał szoku, bo młodemu, żarliwemu humaniście przez moment zdawało się, że istotnie komunizm w radzieckiej prezentacji spowoduje, iż świat przewróci się wreszcie na lewy bok i przyniesie ludzkości pełnię szczęścia. I wtedy to na ideowym sztandarze Rysiewicza, obok krwistej czerwieni, pojawił się drugi jego płat: niepokalana biel polskości! Czytaj dalej →
Uderzała mnie w nim zawsze piękna symbioza patrioty i internacjonalisty. Socjalizm jest po prostu dla Ciołkosza równoznaczny z internacjonalizmem ludzi głęboko przywiązanych do swego kraju ojczystego. Czytaj dalej →
Judym chciał być bohaterem, Judym to poświęcenie, ofiarnictwo, cierpiętnictwo „dla ludu”. Chłop ofiarnictwa nie chce, ani nie żąda poświęceń, inteligenckiej darowizny, która mu już obmierzła. Czytaj dalej →
Żegnamy Cię, towarzyszu, słowami pieśni, która zagrzewała naród polski – tymi słowami: „Mówicie, żeśmy stumanieni, grozicie nam – wasz nadszedł kres. Idziemy w bój osamotnieni, do końca wierni PPS”. Czytaj dalej →
Polska Partia Socjalistyczna wzięła pełny udział w powstaniu. Jako zorganizowana siła robotników i pracowników stanęła twardo do boju na barykadach i w służbie dla powstania we wszystkich dziedzinach. Czytaj dalej →