Stanisław Miłkowski
Zadania spółdzielczości na przyszłość na terenie wsi
[1936]
Spółdzielczość jest organizacją ludzi biednych i gospodarczo słabych, którzy na drodze wzajemnej pomocy, wspólnym zbiorowym wysiłkiem pragną osiągnąć poprawę swojego bytu.
W dzisiejszym ustroju kapitalistycznym wielkie ośrodki gospodarcze, duże przedsiębiorstwa – a tym bardziej ich zmowy i porozumienia – osiągają zdecydowaną przewagę nad olbrzymią masą drobnych warsztatów rolnych, narzucając im ceny, wyzyskując je tą drogą w dotkliwy sposób.
Warstwa chłopska organizacyjnie nie jest przygotowana do świadomego przeciwstawienia się innym ugrupowaniom zawodowym i różnym kapitalistycznym machinacjom. W tym leży jedno z bardzo poważnych źródeł chłopskiej nędzy.
Poza tym wieś nasza znajduje się pod każdym względem na bardzo niskim stopniu rozwojowym. Gospodaruje metodami zacofanymi, nie umie wykorzystać wszystkich posiadanych możliwości gospodarczych, daje się wyzyskiwać przy zbycie swoich produktów, przy zakupie tego, co nabywa z zewnątrz. Pośrednik-przetwórca częstokroć w ciągu jednego dnia więcej zarobi – aniżeli chłop otrzyma za szereg miesięcy swojej znojnej pracy.
Widzimy zatem, że chłop jest dzisiaj w niewoli różnych czynników. Jest elementem gospodarczo bardzo słabym głównie dlatego, że jego drobny warsztat rolny, występując pojedynczo, reprezentuje bardzo małą siłę gospodarczą, po wtóre z tych samych względów organizacyjnie nic prawie nie znaczy.
Warstwa chłopska, usamodzielniająca się dzisiaj na wszystkich odcinkach – musi przede wszystkim podjąć zdecydowaną walkę o gospodarcze wyzwolenie się, musi wyjść ze stanu zacofania – i wejść na drogę przyswajania sobie wszystkich nowoczesnych sposobów gospodarowania i organizacji. Wszystkie dziedziny życia wsi wymagają głębokiej reformy i przeorganizowania. Nie może tego jednak zrobić pojedynczym wysiłkiem. Jednostka tutaj nic nie zrobi. Twórczym może być jedynie wysiłek zbiorowy, wysiłek większego zespołu ludzi. Ich pojedynczo niewiele znaczące zasoby materialne – razem zespolone i zesumowane mogą już przedstawiać dużą siłę, przy ich pomocy można przystąpić do pewnych poczynań, do których te poszczególne jednostki, luźnie występując, w żadnym wypadku nie byłyby zdolne.
Spółdzielczość jest tą wypróbowaną formą zbiorowych poczynań. W odniesieniu do stosunków wiejskich, drobnorolniczych, spółdzielczość jest niejako naturalnym uzupełnieniem drobnej gospodarki indywidualnej jednostkowej. Przykłady niech to nam uzmysłowią: opłacalność hodowli bydła, szczególnie w miejscowościach bardzo oddalonych od bezpośrednich rynków zbytu – zależy od powstania mleczarni, która by przerabiała mleko na masło lub ser i zajęła się jego zbytem. Urządzenie wzorowej mleczarni jest jednak bardzo kosztowne, tak że żadnego z drobnych rolników nie byłoby na to stać.
Otóż to, czego nie może zrobić jednostka – z powodzeniem da się rozwiązać na drodze gromadnego wysiłku. Wspólnym wysiłkiem powstała do życia mleczarnia spółdzielcza służy gospodarczo wszystkim, którzy do niej przystąpią. Czego nie mogła zrobić jednostka – zrobiła gromada.
Podobnie rzecz się ma na szeregu innych odcinkach życia gospodarczego wsi. Wszystkie czynności z zakresu przetwórstwa, zbytu produktów rolnych, zakupów itp. może wieś rozwiązywać na drodze spółdzielczej – organizując tą drogą swoje życie gospodarcze na zasadach całkowitej samodzielności i tworząc stopniowo siłę zdolną do przeciwstawienia się nawet kartelom.
Szczytne zadanie ma spółdzielczość do spełnienia na terenie wiejskim w zakresie organizacji pracy, podnoszenia kultury, higieny itp. Powstała na wsi spółdzielnia piekarska czy pralnia spółdzielcza – nie tylko posiada znaczenie gospodarcze – ale przede wszystkim społeczne, bo wyzwala kobietę wiejską od pewnych żmudnych prac, co następnie umożliwia jej branie udziału w życiu organizacyjnym i kulturalnym, sumienniejsze zajęcie się wychowaniem dzieci itp. W ogóle spółdzielczość jako forma zbiorowego rozwiązywania różnych spraw gospodarczych, społecznych i kulturalnych – ma nieograniczone wprost możliwości rozwojowe. Postęp jej jednak na wsi uzależniony jest od stopniowego uspołecznienia się mas chłopskich, jednym słowem od wychowania człowieka wsiowego w duchu miłości braterskiej oraz od jego fachowego przygotowania, które musi zdobyć na kursach, drogą samokształcenia się itp.
Spółdzielczość jest nie tylko formą postępu gospodarczego – ale również ważnym narzędziem walki warstw słabszych z wszelkim wyzyskiem. Z tych względów rola spółdzielczości we wszechstronnej przebudowie wsi jest wprost olbrzymia.
Ruch wiciowy [mowa o Związku Młodzieży Wiejskiej RP „Wici” – przyp. redakcji Lewicowo.pl] w istocie swojej jest ruchem wybitnie przepojonym pierwiastkami spółdzielczymi. Większość poczynań wiciowych, opartych na zasadach całkowitej samodzielności, dokonanych wspólnym wysiłkiem, nosi w treści swojej charakter wyraźnie spółdzielczy.
Odnośnie do zagadnienia budowy nowego ustroju społecznego, opartego na zasadach sprawiedliwości społecznej, ruch wiciowy określił swój stosunek w uchwalonych na ostatnim Walnym Zjeździe zasadach społeczno-gospodarczych. Według nich spółdzielczość ma być trzonem nowego ustroju.
Brzmią one następująco:
„Techniczne, ekonomiczne i organizacyjne braki i niedomagania indywidualnej, drobnej gospodarki rolnej wypełni spółdzielczość. Będzie ona wnikać coraz to głębiej we wszystkie do tego nadające się dziedziny życia społeczno-gospodarczego i kulturalnego, stwarzając nowy system gospodarowania i współżycia człowieka z człowiekiem w oparciu o harmonijne zespolenie pierwiastków indywidualnych z kolektywnymi (zbiorowymi)”.
W zakresie gospodarki rolnej rola spółdzielczości określana jest następująco:
„Na ziemi pochodzącej z wywłaszczenia większej własności należy osadzać bezrolnych i małorolnych. Tym, którzy pragną gospodarować ziemią na zasadach spółdzielczych, wywłaszczone dwory należy oddawać w całości, by nie niszczyć już zorganizowanych warsztatów pracy.
W zmienionym ustroju społecznym inicjatywa zmierzająca do stworzenia spółdzielczych gospodarstw rolnych z gospodarstw rozdrobionych powinna się spotkać z uznaniem i poparciem państwa”.
Odnośnie do pośrednictwa handlowego zasady społeczno-gospodarcze Wici stoją na następującym stanowisku.
„Prywatne pośrednictwo handlowe, będące dzisiaj w przeważnej części podstawą wyzysku i źródłem niewspółmiernego do wysiłków bogacenia się jednostek, musi zniknąć, zaś jego funkcje we wszystkich stadiach i formach przejmie spółdzielczość”.
Z powyższych cytatów wynika, jak głęboko ruch wiciowy jest związany ze spółdzielczością.
Dlatego też 7 czerwca – jako „Dzień Spółdzielczości” – w szeregach wiciowych winien być odpowiednio obchodzony i poświęcony rozważaniom nad znaczeniem spółdzielczości w przebudowie wsi i całego społeczno-gospodarczego ustroju.
Stanisław Miłkowski
Powyższy tekst pierwotnie ukazał się w piśmie „Chłopskie Życie Gospodarcze” nr 13/1936 r. „Chłopskie Życie Gospodarcze” było dwutygodnikiem wydawanym przez osoby związane z lewicowym nurtem Związku Młodzieży Wiejskiej RP. Od tamtej pory tekst nie był wznawiany, poprawiono pisownię według obecnych reguł.