Lewicowo.pl – Portal poświęcony polskiej lewicy demokratycznej, patriotycznej i niekomunistycznej

Logo Lewicowo

Walka zbrojna

„Robotnik”: 6 sierpnia [1916]

6 sierpnia 1914 roku wykazało się znowu, iż każda sprawa w Polsce, która wprost lub pośrednio wyszła z proletariatu, albo o ruch ten się opierała, przynosiła i będzie przynosiła korzyść nie tylko proletariatowi, lecz i całemu narodowi. Proletariat polski z wolna zaczyna przejmować na siebie historyczną rolę warstwy prowadzącej, warstwy kierowniczej i twórczej. 6 sierpnia 1914 roku nie ujrzałby światła bez bojówki naszej z lat 1905-08, bez działalności PPS od r. 1893. Toteż rzeczą jest zrozumiałą, iż ci, których przed laty dziesięciu ścigał Moskal jak dzikie zwierzęta, dzisiaj walczą w pierwszych szeregach o urzeczywistnienie swoich celów politycznych. Czytaj dalej →

Marian Serejski: Związek Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej a sprawa Śląska

Związek Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej po wybuchu I powstania na sprawę Śląska skierował główną swą uwagę. Palącym nakazem chwili było poparcie dla ludu śląskiego, zdanego na własne siły w obliczu przeciwnika dysponującego kapitałami, kadrą inteligencji i umiejętnie wykorzystującego w propagandzie wszystkie słabe strony z trudem odbudowującego się państwa, będącego w konflikcie ze wszystkimi sąsiadami. W tej sytuacji spieszący na Górny Śląsk zetenemesowcy znaleźli się w kolizji z niemal wszystkimi. Z nieufnością odnosili się do oficjalnej polityki wschodniej, kierowanej przez skądinąd dla wielu z nich bliskiego ich sercu Piłsudskiego. „Wdaliśmy się w nieskończoną rąbaninę z Moskwą” – powtarzaliśmy chyba za Żeromskim – zaniedbując piastowskie ziemie, zaludnione przez polskich chłopów i robotników. Czytaj dalej →

Dawid Klin: Za waszą wolność i naszą [1966]

Stefan wiedział dużo. Gdyby się załamał i wydał nazwiska, byłoby wśród nas dużo ofiar. Znał prawie wszystkich działaczy Żydowskiej Organizacji Bojowej i niektórych działaczy Bundu. Znał kilka „melin” i punktów konspiracyjnych po aryjskiej stronie, znał kilka punktów na prowincji – wszystko to padłoby ofiarą. Jednak Stefan wybrał śmierć, wolał sam zginąć. Oddać swoje młode, bezradosne, ale bohaterskie życie w walce z krwawym okupantem, aby nieść pomoc najbardziej prześladowanym i skazanym na zagładę Żydom. Stefan był uosobieniem młodego, porywczego bohaterstwa. Jego śmierć daje się ująć pieśnią, która zawiera zwrot: „Krew naszą długo leją katy”. Czytaj dalej →

Zygmunt Zaremba: Warszawa w ogniu powstania [1946]

Całe miasto stało się gminą uspołecznioną we wszystkich swoich funkcjach. Ludność dzieliła się żywnością z żołnierzami i uciekinierami z zajętych przez Niemców dzielnic miasta. W poszczególnych domach zaczęły powstawać wspólne kuchnie, obsługujące stałych i przygodnych mieszkańców. Gdy zabrakło zapasów prywatnych, sięgnięto do składów zdobytych na Niemcach i administracja rozdzielała żywność za pośrednictwem komitetów domowych, nie pobierając żadnych opłat. Pieniądz przestał grać rolę. Zapanowała jakaś braterska wspólnota walczących. A nad wszystkim górowało radosne poczucie, że oto jesteśmy wreszcie wolni. Wykwitła szlachetna duma, że dokonaliśmy tego własnym wysiłkiem, że bijemy Niemców, że zmuszamy ich do poddawania się, że muszą oddawać broń w ręce „naszych chłopaków” jak zwano żołnierzy Armii Krajowej. Czytaj dalej →

Norbert Barlicki: Warszawa 18 września [1939]

Wszyscy bez reszty musimy się oddać dziełu obrony najważniejszych dóbr i wartości naszego bytu. Tak pojęła chwilę obecną PPS, tak ją zrozumiały Klasowe Związki Zawodowe, a wraz z nimi cały proletariat polski. Gdy zaszła potrzeba walki, organizacje te zjawiły się na arenie śmiertelnych zapasów i po prostu zajęły miejsce w szeregach obrońców. Dziś robotnicy na okopach Warszawy walczą wraz z żołnierzami i giną wraz z żołnierzami. Ich dzień roboczy, ich krwawy trud nie 8 godzin, lecz objął cale ich życie ofiarne. Czytaj dalej →

Michał Król: Pierwsze bomby PPS [1937]

W tym też okresie rozpoczęły się lotne demonstracje, kierowane przez organizacje spiskowo-bojowe, które, wywołane prawie jednocześnie w różnych punktach miasta, miały na celu nękanie i dezorientowanie policji. Demonstracje te, aczkolwiek uczestnicy uzbrojeni byli co najwyżej w kije, miały często przebieg krwawy, gdyż na widok policji zwarte wokół spiskowców grupy demonstrantów nie pierzchały w popłochu, lecz stawiały czynny opór, broniąc sztandaru. Coraz częściej i głośniej na zebraniach partyjnych poczęto domagać się broni dla spiskowców, by móc stawiać opór zbrojny przy wystąpieniach. Czytaj dalej →

Jan Kwapiński: Akcja pod Rogowem [1927]

Jeden z bojowców mojego oddziału rozwinął czerwony sztandar, na którym dumnie widniały trzy litery PPS. W trakcie wykonywania przeze mnie działań, oddział drugi po krótkim szamotaniu się z żandarmami, w których padły cztery strzały, zakończył usuwanie żandarmów, a druga część tego samego oddziału z błyskawiczną szybkością jeszcze na kilka sekund przed przybyciem pociągu na stację, zniszczyła aparaty telegraficzne i telefoniczne. Dowódca trzeciego oddziału wydał rozkaz publiczności, żeby kładła się koło muru i nie ruszała się z miejsca. Donośnym głosem oznajmił im, żeby byli spokojni, albowiem „Państwo macie do czynienia z bojowcami z Polskiej Partii Socjalistycznej, którzy wam osobiście żadnej krzywdy nie zrobią”. W tym samym czasie piąty oddział przystąpił do unieszkodliwienia konwoju, składającego się z 45 żołnierzy. Czytaj dalej →

Władysław Rutkiewicz: Akcja bojowa w Łopusznie i wsypa prowokatora Lipińskiego [1935]

Siadłem przy stole i kazałem sobie podać książkę przychodową i gotówkę, a bojowcom poleciłem potłuc butelki z wódką w sklepie. Choć niektórzy mieli ochotę kapkę się rozgrzać, bo przecież przyszli z 15-stopniowego mrozu, lecz był rozkaz potłuc i potłukli, co było rzetelnie. Według książki było 200 rubli. Gotówkę wsypał bojowiec Jan Chodak (pseudonim Geniek) do specjalnie przywiezionego woreczka. Monopolszczyk umiał pisać po polsku, więc kazałem mu własnoręcznie, pod dyktandem, napisać w książce: „pieniądze konfiskuje się na cele rewolucji” i postawiłem pieczątkę: „Kielecki Robotniczy Komitet PPS”. Czytaj dalej →

Gustaw Daniłowski: Henryk Władysław Baron [1924]

Przyznałem się otwarcie do wszystkich czynów, które mi akt oskarżenia zarzuca, aby złożyć wam, sędziowie, dowód, że polski rewolucjonista bez lęku stanie przed obliczem śmierci i wzgardę swą w oczy wam rzuci... Przyznałem się jeszcze dlatego, aby jedyni sojusznicy wasi, szpicle i zdrajcy, na próżno po judaszowski zarobek rękę wyciągali. Jestem członkiem organizacji bojowej Polskiej Partii Socjalistycznej, co z dumą stwierdzam. Czytaj dalej →

Leonard Dubacki: Walery Wróblewski

W 2008 r. sto lat minęło od chwili, gdy na cmentarzu Péré Lachaisé w Paryżu został pochowany Walery Wróblewski, wybitny demokrata i socjalista, zasłużony bojownik o wolną Polskę i nowoczesną Europę. Czytaj dalej →

Leonard Dubacki: W setną rocznicę stracenia [Józef Anastazy Montwiłł-Mirecki]

Józef Anastazy Mirecki, znany w historii jako Montwiłł-Mirecki, zanim został socjalistą i bohaterem narodowym, przeszedł dość złożoną drogę rozwoju ideowego. Czytaj dalej →

Zygmunt Zaremba: Powstanie Warszawskie [1944]

Polska Partia Socjalistyczna wzięła pełny udział w powstaniu. Jako zorganizowana siła robotników i pracowników stanęła twardo do boju na barykadach i w służbie dla powstania we wszystkich dziedzinach. Czytaj dalej →

Cezary Miżejewski: Gdyńscy czerwoni kosynierzy we wrześniu 1939

Wiemy na pewno. Czerwoni kosynierzy, cokolwiek i ktokolwiek będzie o nich mówił, są i będą częścią ponad stuletniej tradycji polskiego ruchu socjalistycznego. Tradycji walki o Niepodległość i socjalizm. Czytaj dalej →

PPS - WRN: Do bojowników getta warszawskiego [1943]

Robotnikom i pracownikom narodowości żydowskiej, którzy w obliczu niechybnej śmierci postanowili raczej zginąć z bronią w ręku, niż poddać się biernie przemocy, przesyłamy braterskie pozdrowienie i zapewnienia, że czyn ich nie przejdzie bez echa. Czytaj dalej →

Nowsze teksty →
↑ Wróć na górę