Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa
[1938]
Założona w 1922 roku przez grupę działaczy spółdzielczych Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa liczyła na początku 1938 roku 1982 członków o następującym składzie społecznym: robotnicy i pracownicy instytucji robotniczych 46,8%, urzędnicy 39,2%, inni pracownicy i emeryci 12,7%, instytucje społeczne 1,3%.
Spółdzielnia wybudowała i oddała do użytku swym członkom dwa osiedla: w północnej części Warszawy, na Żoliborzu i w południowej, na Rakowcu.
Osiedle Żoliborskie składa się z 7 kolonii mieszkalnych i kolonii gospodarczej, w której mieści się kotłownia centralnego ogrzewania, pralnia, kąpielisko i sala teatralno-kinowa. Osiedle obejmuje 1249 mieszkań o 2470 izbach i ma 3931 mieszkańców.
Osiedle Rakowieckie złożone z 6 domów mieszkalnych i budynku społecznego obejmuje 294 mieszkania o 436 izbach i liczy 1070 mieszkańców.
Przystąpienie do akcji budowlanej w grudniu 1925 roku, a więc w trzy lata po powstaniu Spółdzielni, zostało poprzedzone zapoznaniem się zarówno z potrzebami mieszkaniowymi ludności, jak z istniejącymi wzorami w kraju i za granicą.
W wyniku tych studiów powstał projekt Osiedla Żoliborskiego, a potem i Rakowieckiego.
W rozplanowaniu osiedli uwzględniono przede wszystkim postulat należytego nasłonecznienia możliwie wszystkich mieszkań.
Osiedle na Żoliborzu ma kształt trapezu, ograniczonego ulicami Krasińskiego i Marymoncką, oraz placem Wilsona, i stanowi jednolitą całość architektoniczną. Przerwy i duże odstępy między budynkami pozwalają na przepływ powietrza. Wolne przestrzenie wyzyskane są na zieleńce. Środek trapezu zajmuje teren ośrodka ogrodniczego Spółdzielni.
W Osiedlu Rakowieckim „troska o nasłonecznienie i oświetlenie wszystkich pomieszczeń zadecydowała o kształcie osiedla: zamiast zabudowy obrzeżnej (zgodnie z planem regulacyjnym) – zabudowa liniowa blokami prostopadłymi do osi Północ-Południe; zamiast długich, ciągłych bloków – bloki w kształcie litery Z. Połowa mieszkań korzysta ze światła zachodniego – połowa zaś ze wschodniego” (Architekci Helena i Szymon Syrkusowie w artykule o pracy nad III serią Rakowca; „Osiedla Robotnicze” 1937).
Typ mieszkania, od pierwszych, budowanych w latach 1925-1930, do będących dziś w budowie (IX kolonia na Żoliborzu) przeszedł znamienną ewolucję.
W 1925 roku przed przystąpieniem do budowy pierwszej kolonii Komisja Mieszkaniowa, wyłoniona z inicjatywy W.S.M. przez Warszawską Radę Związków Zawodowych jako reprezentację przyszłych użytkowników, wysunęła zasadę budowy mieszkań 2- i 3-izbowych, jako odpowiadających potrzebom licznych z reguły rodzin robotniczych. Drugą zasadą było równoczesne projektowanie urządzeń ogólnych, jak: centralne ogrzewanie, pralnia, kąpielisko, sale zebrań, lokale klubowe, świetlice, biblioteki, czytelnie itp. Urządzenia te, nierozłączne części składowe dobrze pomyślanego osiedla, przyczyniają się również do potanienia ogólnych kosztów budowy, gdyż przenoszenie wielu funkcji życia codziennego mieszkańców poza obręb właściwego mieszkania umożliwia ograniczenie jego wyposażenia bez szkody dla użytkownika.
Wkrótce jednak okazało się, że 2 i 3-izbowe mieszkania, przy istniejących warunkach kredytowania budownictwa mieszkaniowego, są niedostępne dla robotników, gdyż wysokość czynszu dzierżawnego przekracza znacznie ich możliwości płatnicze.
Spółdzielnia stanęła więc przed dylematem: albo utrzymać postulaty odnoszące się do wielkości mieszkania i – budując 2 i 3-izbówki – zrezygnować z zaspakajania potrzeb robotników, albo, redukując z konieczności swoje wymagania odnośnie do wielkości mieszkania, realizować program dostarczania mieszkań robotnikom, budując wyłącznie małe, dostosowane do zmalałych możliwości płatniczych mieszkania. W.S.M. rozwiązała powyższy dylemat zdecydowanie obierając drugą drogę. W ostatnich latach dominuje w Spółdzielni typ mieszkania 1,5-izbowego, o powierzchni od 24 do 36 m2.
Mieszkania tego typu stanowią obecnie prawie 50% mieszkań w Spółdzielni.
Mieszkania 1,5-izbowe składają się z przedpokoju, pokoju mieszkalnego, wnęki gospodarczej i ustępu.
Rozplanowanie i wyposażenie mieszkania najmniejszego i rozmieszczenie urządzeń gospodarczych ma szczególnie duże znaczenie. Dlatego też Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa nie ogranicza się do powierzenia opracowania projektu architektowi, lecz wraz z nim bada potrzeby użytkowników, wciągając ich do współpracy przy opracowaniu planu mieszkań.
Początkowo władze spółdzielni nie zwracały się bezpośrednio do mieszkańców o opinię o zajmowanych lokalach, prowadząc jedynie ścisłą kontrolę i badanie ruchu mieszkańców – przeprowadzek i wyboru mieszkań. Na tej podstawie zebrano wiele obserwacji i ustalono, które mieszkania są przez lokatorów oceniane jako najdogodniejsze. Po pewnym czasie jednak współpraca władz Spółdzielni i architektów z użytkownikami została rozszerzona i obecnie odbywa się bądź drogą ankiet, bądź zebrań dyskusyjnych, na których architekci przedstawiają i referują plany, a obecni poddają je krytyce, dorzucając swe uwagi i spostrzeżenia.
Ankieta zebrana od mieszkańców pierwszych bloków Osiedla Rakowieckiego, przed przystąpieniem do budowy dalszej serii, dała bardzo wiele cennego materiału, który zdaniem architektów przyczynił się do wprowadzenia wielu istotnych zmian i ulepszeń.
„Obcując z użytkownikami, wsłuchując się w uwagi przedstawicieli samorządu, możemy przeprowadzić badania, ocenić wartość, braki, niedociągnięcia poszczególnych innowacji, posunięć, załamań w użytkowaniu w porównaniu z zamiarem, myślą architekta. Wynikiem tych badań będzie nie dostosowanie się do wymagań indywidualnych użytkownika, lecz wypośrodkowanie potrzeby masowej. Nie należy oczywiście zrzekać się korektyw, propagandy racjonalnego sposobu użytkowania” (St. Tołwiński – „Planowanie i Rozbudowa Mieszkań Robotniczych”).
Zaznaczyć należy, że zarówno ankiety, jak zebrania w sprawie nowych budów cieszą się ogromnym zainteresowaniem ogółu członków spółdzielni.
Najnowsze mieszkania l,5-izbowe posiadają przedpokój nieco większy niż poprzednie z wnęką na szafę lub wieszadło. Z przedpokoju prowadzi troje drzwi: do kuchni, pokoju mieszkalnego i WC. Zupełne oddzielenie kuchni od pokoju, to stale powtarzający się postulat lokatorów. Ułatwia to w znacznej mierze utrzymanie porządku i izoluje pokój od zapachów kuchennych, gorąca itp. Kuchnia jest wyposażona w palenisko węglowe z wmontowaną kuchenką gazową, szafę na naczynia i zlew. Miejsce do mycia znajduje się bądź w kuchni, bądź w specjalnym pomieszczeniu. Lokatorzy zdyskwalifikowali zarówno mycie się w pokoju, jak w przejściu między pokojem a kuchnią. W poprzednich mieszkaniach tego typu między pokojem i kuchnią był niewielki korytarzyk, przeznaczony na miejsce do mycia.
Wobec szczupłych rozmiarów właściwego mieszkania, tym większego znaczenia nabierają urządzenia ogólne, które w tym wypadku są nie tylko wskazanym, lecz niezbędnym jego uzupełnieniem, wyrównaniem braków wynikłych z ciasnoty pomieszczenia mieszkalnego.
Dziedzińce Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej traktowane są nie jak podwórza, lecz jako miejsce zabaw dla dzieci i odpoczynku dorosłych. Na każdym dziedzińcu znajdują się piaskownice dla najmłodszych i place do zabawy dla starszych dzieci. Poza tym przestrzeń dziedzińca stanowi trawnik, poprzecinany jedynie ścieżkami, obsadzonymi ozdobnymi drzewami, dzięki czemu robią raczej wrażenie parkowych alei. Na trawnikach i pod oknami liczne rabaty kwiatowe i ozdobne krzewy. „Kwiaty poleca się opiece lokatorów, a przede wszystkim dzieci” – głoszą tabliczki, zastępujące w domach spółdzielczych suchy zakaz „nie deptać trawników”. Należy stwierdzić, że lokatorzy nie tylko nie niszczą zieleni, ale sami w porozumieniu z ogrodnikiem sadzą i pielęgnują kwiaty na dziedzińcach. Świadczy to o uspołecznieniu i kulturze mieszkańców W.S.M. i o tym, że dziedzińce w należyty sposób utrzymane, poza swą wartością estetyczną i zdrowotną, odgrywają rolę wychowawczą, ucząc zamiłowania do przyrody i poszanowania wspólnej własności.
Należy wspomnieć również o Ośrodku Ogrodniczym Spółdzielni, który poza sprawowaniem pieczy nad dziedzińcami, prowadzi ogród szkolny, ogród kwiatowy, cieplarnię, udziela porad ogrodniczych i przyjmuje chore rośliny na „kurację”. Ośrodek cieszy się dużą popularnością i z powodzeniem rozwija zamiłowanie do hodowania kwiatów w mieszkaniach.
Do rozszerzenia powierzchni użytkowej mieszkania przyczynia się (na Żoliborzu) zastąpienie pieców grzejnikami centralnego ogrzewania wspólnego dla całego Osiedla. Urządzenie to ma jeszcze tę dodatnią stronę, że zmniejsza ilość pracy domowej, odejmując gospodyni czynność brudną i ciężką, jaką jest palenie w piecach.
Pranie i kąpiel wymagające wydzielenia specjalnego miejsca w mieszkaniu (powiększenie kuchni, łazienka) scentralizowane zostały w pomieszczeniach ogólnych. Łazienki i wanny posiada tylko około 20% mieszkań.
Pralnie w obu Osiedlach zaopatrzone są w nowoczesne maszyny (wirówki, suszarki, magle elektryczne, poza tym na Żoliborzu pralnice i prasownice) ułatwiające pracę, oszczędzające czas, nerwy i zdrowie piorących.
Dużą rolę w podnoszeniu kultury mieszkańców odgrywa kąpielisko. Liczba osób kąpiących się i biorących natryski rośnie nie tylko w liczbach absolutnych, lecz w odsetkach ogółu mieszkańców. Wobec szczupłości mieszkań, braku – w mniejszych mieszkaniach – łazienek, a nawet dostatecznie wygodnych miejsc do mycia, kąpielisko daje możność zachowania czystości osobistej ogółowi lokatorów Spółdzielni.
***
Sprawa zaopatrywania w żywność i artykuły pierwszej potrzeby mieszkańców osiedli wypłynęła w momencie wprowadzenia się pierwszych lokatorów na odludny wówczas Żoliborz.Obecnie w Osiedlach prowadzone są sklepy, dobrze zaopatrzone (4 na Żoliborzu i 1 na Rakowcu) oraz jadłodajnia i skład opałowy na Żoliborzu. Pieczywo i nabiał dostarczane są co rano do mieszkań, dzięki czemu gospodynie nie są zmuszone wychodzić rano po zakupy – udogodnienie szczególnie ważne dla kobiet pracujących.
Sprawunki obiadowe, dzięki bliskości sklepu (na Żoliborzu jeden sklep obsługuje 2 kolonie), zabierają również stosunkowo niewiele czasu. Akcję zaopatrywania prowadzi posiadająca odrębną osobowość prawną spółdzielnia spożywców „Gospoda Spółdzielcza”, powołana do życia przez mieszkańców W.S.M. i licząca obecnie 869 członków w obu osiedlach. Nad pracą sklepów spółdzielczych, czystością, cenami, jakością towarów, źródłami zakupów itp. czuwają Komitety Sklepowe, wybierane przez ogół członków „Gospody”.
„Gospoda” prowadzi szeroką akcję propagandy spółdzielczości spożywców, organizując zebrania propagandowe, biorąc czynny udział w obchodach Dnia Spółdzielczości i urządzając konkursy z nagrodami za najlojalniejsze zaopatrywanie się w sklepach spółdzielczych.
Na ogólną liczbę przeszło 5000 mieszkańców liczba dzieci i młodzieży wynosi ponad 1500 osób. W mieszkaniu małym, zamieszkałym przez rodzinę złożoną przeciętnie z czterech osób, nie do pomyślenia jest pogodzenie odrabiania lekcji i zabaw dzieci z odpoczynkiem i pracą umysłową dorosłych.
Dziedzińce w pewnej tylko mierze rozwiązują sprawę zabaw dziecięcych, niezbędne są jednak specjalne pomieszczenia, gdzie dzieci znajdą należytą opiekę, której matka pracująca poza domem lub prowadząca gospodarstwo (często jedno i drugie) nie jest w stanie zapewnić im w dostatecznej mierze.
W obu Osiedlach zorganizowane są świetlice dla dzieci i młodzieży. W świetlicy znajdą dzieci i młodzież przede wszystkim sale do odrabiania lekcji (sale ciszy), zaopatrzone w niezbędne pomoce naukowe, jak książki szkolne, mapy, atlasy, słowniki, encyklopedie, pisma popularnonaukowe itp., gdzie pod opieką dorosłych mogą odrobić lekcje i pogłębić swoje wiadomości z interesujących je przedmiotów, biorąc udział w pracach kół miłośników poszczególnych dziedzin wiedzy.
Przy świetlicach prowadzone są biblioteki i czytelnia dziecięca, obejmujące księgozbiór około 2200 tomów, oraz kilka pism dla młodzieży. Biblioteki i czytelnię prowadzi fachowa bibliotekarka,
W warsztatach mogą młodzi rozwijać swoje zamiłowania i umiejętności praktyczne, ucząc się pod kierunkiem instruktora stolarki, ślusarki, modelowania, roboty w szkle itp.
Rozrywki zorganizowane są w sekcji dramatycznej i rozrywkowej oraz Turystycznej Kasie Oszczędności, która na wiosnę i w lecie organizuje wycieczki i obozy.
O zdrowie i rozwój fizyczny dziecka dba od najmłodszych lat poradnia lekarska „Zdrowie Dziecka”. Poradnia nie leczy dzieci chorych, lecz ucząc rodziców zasad racjonalnego wychowania i pielęgnowania dziecka od niemowlęctwa, przeciwdziała powstaniu chorób i schorzeń. Przy poradni prowadzona jest kuchnia mleczna dla niemowląt, dostarczająca dzieciom najmłodszym zdrowego i dostosowanego do indywidualnych potrzeb organizmu dziecka pożywienia. W 1937 roku poradnia udzieliła 1584 porad. Z lampy kwarcowej korzystało 257 dzieci.
W roczniku statystycznym Warszawy (1936 rok) w tablicy śmiertelności niemowląt obwód „Plac Wilsona” wykazuje najniższą śmiertelność niemowląt ze wszystkich obwodów Warszawy (3,3% na przeciętną 9,5%). Nie ulega wątpliwości, że obecność poradni wpływa na wysokość tej liczby. Jest to najlepszym dowodem wielkiej społecznej roli placówki.
Ściśle zespolone z Poradnią jest Przedszkole dla dzieci najmłodszych. Według opinii lekarzy i pedagogów, należy ono do najlepszych przedszkoli w Polsce. Poza zajęciami w godzinach rannych, przedszkole organizuje również zajęcia świetlicowe popołudniu.
„Dzieci przebywają trzy godziny dziennie na powietrzu, a tylko dwie godziny w lokalu, na zajęciach i śniadaniach. Wszystkie zajęcia dzieci podporządkowane są zadaniom wychowawczym. Nie oddzielamy nauczania i zajęć od wychowania. Rozbieranie się, ubieranie, rytmika, lepienie z gliny, zabawy dowolne, robienie zabawek itp. są organizowane pod kątem widzenia zadań wychowawczych”. (Sprawozdanie W.S.M. za rok 1936).
Rodzice wiedzą, że nic w Przedszkolu nie dzieje się bez wiedzy Poradni i że tam mogą się zwrócić z każdą troską wychowawczą. Poradnia kształci i kontroluje personel, aprobuje plany i sprawozdania z pracy, kwalifikuje dzieci oraz ustala ich podział według „stopnia trudności”. Przyjmuje udział w referatach dla przedszkolanek oraz odczytach dla rodziców. Wszystkie te placówki higieniczne i wychowawcze prowadzone są przez specjalnie zorganizowany Oddział Żoliborski Robotniczego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, przy czym oprócz Poradni i Przedszkola na terenie Osiedla Żoliborskiego prowadzi również towarzystwo szkołę powszechną oraz pierwsze klasy rozwojowego gimnazjum.
Na specjalne omówienie zasługuje jeszcze jedna placówka wychowawcza, a mianowicie Dziecięcy Teatr Kukiełek „Baj”. Powstały w 1928 roku, jako doraźna impreza amatorska, jest dziś jedynym w Polsce stałym, stojącym na wysokim poziomie artystycznym teatrem dla dzieci.
Teatr w porozumieniu z Radą Szkolną m.st. Warszawy obsługuje dzieci szkół powszechnych i instytucje społeczne. W 1937 roku dano 109 widowisk dla 38785 widzów. Około 15000 dzieci widziało przedstawienie bezpłatnie. Przy Teatrze pracuje specjalna komisja pedagogiczna, dbająca o wartość wychowawczą teatru.
Poza organizowaniem widowisk, Teatr przyczynią sic do powstawania innych teatrów kukiełkowych dla dzieci nie tylko w Polsce, ale i zagranicą.
W porozumieniu ze światowym Związkiem Polaków z Zagranicy, „Baj” od trzech lat organizuje kursy kukiełkowe dla nauczycieli i wychowawców. Przy pomocy „Baja” powstało i rozwija się 30 teatrów kukiełkowych dla dzieci.
***
Życie kulturalne dorosłych mieszkańców Osiedli również ogniskuje się w pomieszczeniach ogólnych, gdzie można swobodnie uczyć się, kształcić i odpoczywać.Biblioteka im. Kazimierza Tołwińskiego, założyciela i pierwszego jej kierownika, posiada księgozbiór złożony z około 11000 tomów w czym ponad 2800 naukowych. W roku 1937 biblioteka obsługiwała 1120 czytelników, wydając około 50000 książek w czym 6300 dzieł naukowych.
Wszystkie ważniejsze dzienniki i czasopisma czytelnik znajdzie w czytelni, czynnej w ciągu całego dnia (z przerwą obiadową). Przy czytelni znajduje się biblioteka podręczna, ze słownikami, atlasami, encyklopediami, pismami naukowymi, dziennikiem ustaw itp.
Stosownie do zainteresowań mieszkańcy biorą udział w pracach klubów i kół, jak: klub artystów plastyków, radioamatorów, fotoklub, klub gier umysłowych, esperantystów, kobiet i koło turystyczne, organizujące wycieczki wodne, narciarskie, kolarskie, piesze i „po Warszawie”. Grupują się również w zespołach muzycznych: orkiestry dętej, mandolinistów i chóru.
Dla pragnących uzupełniać swe wykształcenie prowadzone są kursy języków obcych, spółdzielcze i ogólne dokształcające.
W sali kinowo-teatralnej i w salach budynków społecznych urządza się odczyty, zebrania, kursy, koncerty i wieczory artystyczne. Całą tę działalność prowadzi Stowarzyszenie Wzajemnej Pomocy Lokatorów Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej pod nazwa „Szklane Domy”.
Członkowie Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej to robotnicy i mało zarabiający pracownicy umysłowi. Już w pierwszych latach istnienia Spółdzielni powstała potrzeba powołania do życia instytucji samopomocowej, na której pomoc można liczyć w razie potrzeby. Instytucją tą są także „Szklane Domy”. Działalność samopomocowa – pożyczki na opłacenie komornego – ułatwia przetrwanie w domach Spółdzielni czasowo bezrobotnym, z drugiej strony zabezpiecza Spółdzielnię przed stratami powodowanymi niewypłacalnością lokatorów, co jak wiadomo było przyczyną upadku wielu spółdzielni mieszkaniowych.
Z innych instytucji powstałych i pracujących przy Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej wymienić należy jeszcze Oddział Ligi Kooperatystek, Robotniczy Klub Sportowy „Marymont” oraz dwie spółdzielnie pracy: Spółdzielnię Remontowo-Malarską, pracującą przy budowach i Pierwszą Pralnię Spółdzielczą, która rozwinęła się przy Pralni Centralnej W.S.M. Członkami Pralni Spółdzielczej są zarówno użytkownicy, korzystający z usług pralni, jak i pracownice – praczki zatrudnione przez Spółdzielnię.
Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa od początku swego istnienia bierze czynny udział w akcji zmierzającej do zlikwidowania głodu i reformy stosunków mieszkaniowych w Polsce. Dlatego jest czynnym członkiem wielu instytucji społecznych:
• Polskiego Towarzystwa Reformy Mieszkaniowej • Instytutu Gospodarstwa Społecznego • Społecznego Przedsiębiorstwa Budowlanego • Banku Spółdzielczego „Społem” • Towarzystwa Uniwersytetu Robotniczego • Warszawskiej Spółdzielni Księgarskiej itp.
oraz bierze udział w organizowaniu wystaw, zjazdów, konferencji i kongresów mieszkaniowych i spółdzielczych.
Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa ogłasza rokrocznie drukiem szczegółowe sprawozdanie ze swej działalności, dostarczane bezpłatnie wszystkim członkom Spółdzielni. Informuje ono dokładnie o wszystkich osiągnięciach i gospodarce zarówno Spółdzielni, jak i współpracujących z nią instytucji. Dla utrzymania łączności z członkami i bogatego życia samorządnej organizacji okazało się to jednak niedostateczne. Od 1931 roku wydawany jest stale miesięcznik pt. „Życie W.S.M.”, w którym znajdują wyraz wszystkie przejawy życia i pracy na terenie Spółdzielni oraz omawiane są zagadnienia związane z budownictwem mieszkaniowym i rozwojem ruchu spółdzielczego.
Powyższy tekst to cała broszura pt. „Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa”, Odbitka z monografii „Spółdzielczość Mieszkaniowa w Polsce”, Nakładem Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, Warszawa 1938. Od tamtej pory tekst nie był wznawiany, ze zbiorów Remigiusza Okraski, poprawiono pisownię wedle obecnych reguł. Jako ilustracje wykorzystano kilka zdjęć z tej broszury.Warto przeczytać także:
- Warunki pracy i działalność ogólna Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w 1938 r.
- Stanisław Tołwiński: Bogactwo form spółdzielczego ruchu mieszkaniowego [1936]
- Teodor Toeplitz: Znaczenie spółdzielczości dla sprawy mieszkaniowej [1931]
- Adam Próchnik: Dlaczego spółdzielczość mieszkaniowa? [1937]
- Stanisław Tołwiński: Osiedle społeczne i dzielnica mieszkaniowa [1943/44]
- Marian Nowicki: Robotnicza spółdzielczość mieszkaniowa [1936]