Lewicowo.pl – Portal poświęcony polskiej lewicy demokratycznej, patriotycznej i niekomunistycznej

Logo Lewicowo

Słowiański Związek Młodzieży Wiejskiej

[1925]

Najdonioślejszym bodaj przejawem demokracji pod koniec XIX stulecia stał się samodzielny ruch społeczno-polityczny ludności wiejskiej. Zjawisko to ze szczególną wyrazistością wystąpiło w krajach rolniczych. W wielu państwach poczęto słusznie mniemać, iż rozwój gospodarczy wsi, podniesienie jej pod względem kulturalnym, jest wykładnikiem ogólnonarodowego rozwoju; postęp wsi uważano za punkt ambicji narodowej. Nawet w krajach uprzemysłowionych, które żyły z obcych rynków zbytu, na parę lat przed wojną światową wielu ekonomistów z niepokojem spoglądało na wyludnianie się wsi i ucieczkę ludności rolniczej do przemysłu i innych zajęć w miastach. W następstwie tego, poczęło sobie torować dostęp do wielu umysłów to przeświadczenie, iż zbytnia industrializacja nie przyniesie narodom zbawienia.

W krajach zaś środkowej i wschodniej Europy, posiadających charakter wybitnie rolniczy, a pozbawionych niezależności państwowej, praca ludowa, praca dla rozwoju wsi była głównym programem wyzwoleńczych dążeń narodowych. W krajach tych lud wiejski był istotnie najważniejszą podstawą samowiedzy narodowej, był bowiem piastunem i wiernym stróżem kultury narodowej.

To wszystko sprzyjało samodzielnemu organizowaniu się nowych sił społecznych, wpływało na powstawanie demokracji wiejskiej. Był to jednakże raczej okres przygotowawczy; wpływ demokracji agrarnej na życie polityczne w stosunku do potencjalnych jej sił był znikomy, znacznie mniejszy choćby od wpływów zorganizowanej dobrze warstwy robotników miejskich.

Gruntowną przemianę w poglądach i nowe ustosunkowanie sił wywołała wojna światowa. Stało się jasne, iż sprawa samowystarczalności pod względem wyżywienia jest kardynalnym warunkiem powodzenia orężnego. To zwróciło powszechną uwagę na znaczenie rolnictwa. Również w psychice ludu rolnego zaszły głębokie przeobrażenia. Wojna największe spustoszenia porobiła w rolnictwie, największe też ofiary krwi i życia ludzkiego ściągnęła z ludności rolniczej. Lecz równocześnie z tym, wypadki wojenne przerzucały masy ludowe po nieznanych im światach, budziły odwagę życiową i przyspieszały proces dojrzewania świadomości społecznej. A skoro losy wojny przerysowywały do gruntu mapę środkowej i wschodniej Europy i wpłynęły na powstanie nowych państw narodowych o charakterze przeważnie rolniczym, nie mogło to pozostać bez wpływu na dojrzałość społeczną ludu wiejskiego.

Rolnik z życiodajnego tchnienia ziemi czerpie nieprzebrane zasoby zdrowia i tężyzny, którymi zasila wyczerpujące się siły innych warstw, targanych życiem miast. Niemniej związek człowieka z ziemią uczy cierpliwości, podtrzymuje spokój i równowagę ducha. Jest więc źródłem zdrowia duszy i gwarancją zdrowych zasad moralnych. I gdzieżby ludzkość, szarpana gorączką miast denerwującą ludzi i dewastującą w wielkim stopniu wartości etyczne, znalazła wytchnienie, pokrzepienie duchowe, radosny pokój i równowagę ducha, jeśli nie w zdrowych i podsycających wzniosłe uczucia powiewach od pól i łąk ziemi ojczystej.

Tym zdrowiem moralnym odznacza się wszędzie demokracja rolnicza, jeżeli budzi się z samodzielnych poczynań światłego ludu wiejskiego. Zdrowiem moralnym tętni każdy jej czyn i zdrowie szerzy ona wokół siebie.

A dziedzina kultury? Nie ulega wątpliwości, iż głównym motorem w rozwoju cywilizacji ogólnoludzkiej są zdobycze kulturalne poszczególnych narodów. Współzawodnictwo między narodami w zakresie rozwijania kultury ojczystej nie da się zastąpić żadnym czynnikiem międzynarodowym. A nawet wpływy międzynarodowe, które wybitnie przenikają do życia wielkich miast, powodując wysychanie źródeł kultury rodzimej, zmniejszają twórcze zdolności człowieka. Twórczość zawsze czerpie soki z gleby ojczystej; oderwana od narodu, od ojczyzny, gubi się na manowcach. A któż może być wierniejszym stróżem kultury ojczystej od ludu wiejskiego, który broni głównej podstawy bytu narodowego – ziemi ojczystej i wiernie przechowuje tradycje swych ojców? Lud wiejski wszędzie, gdzie nawet obcym wpływom ulegały warstwy inne, zachował mowę i oblicze własne i warował wiernie przy najważniejszych dobrach narodowych. Dlatego o demokracji wiejskiej bez obawy można powiedzieć, iż ona w pierwszym rzędzie stoi na straży nieskazitelności i ustawicznego rozwoju kultury narodowej oraz najbardziej jest do tego powołana.

Lud wiejski jest już faktycznie podwaliną, a nie mniej być powinien głównym gospodarzem dzisiejszych państw narodowych. Atoli demokracja chłopska stanowisko to dopiero zdobywa. A przede wszystkim sposobi się do tej roli przez przygotowawcze prace społeczno-gospodarcze i oświatowo-kulturalne, związane z odrodzeniem i rozwojem wsi. Przejawem tej pracy są liczne organizacje ludowe, przez które demokracja ludu wiejskiego potężnieje i przygotowuje się do przodującej roli w społeczeństwie.

Niepoślednie miejsce między tymi organizacjami zajmuje ruch dorastającej młodzieży wiejskiej. Rozwija się on świetnie, zwłaszcza w ostatnich latach, wszędzie, gdzie dojrzewa samodzielny ruch ludowy. Przykładem niechaj będą znowu kraje słowiańskie.

Najwcześniej i najlepiej rozwinęła się organizacja młodzieży wiejskiej w Czechosłowacji. Jak wynika z następnych rozdziałów, organizacja ta zajmuje przodujące stanowisko wśród społecznych organizacji wiejskich, wybitnie przyczynia się do rozwoju rolnictwa i kultury wsi, a równocześnie jest przednią strażą i najczynniejszym elementem demokracji agrarnej.

Organizacja młodzieży wiejskiej w Polsce mogła się rozwinąć swobodnie dopiero z chwilą odzyskania niepodległości. Dzisiaj, po paru latach wysiłków organizacyjnych, gromadzi w swych szeregach liczne rzesze młodzieży, prowadzi je do światła wiedzy, podnosi moralnie, uspołecznia i przygotowuje do zawodu rolniczego. Ze względu na rozbicie ruchu ludowego i aby nie wciągać za wcześnie młodzieży w wir walki politycznej, zajmuje stanowisko neutralne w stosunku do zwalczających się grup ludowych, chociaż wychowuje młodzież w duchu ideologii ludowej i uczestniczy w powszechnym ruchu ludowym pojmowanym szeroko, jako przejaw wszechstronnych dążeń wsi do odrodzenia.

W Bułgarii powojennej równocześnie ze wzrostem prężnych sił demokracji wiejskiej, w okresie rządów ludowych, okazale wybujał ruch młodzieży wiejskiej, cały kraj pokrył gęstą siecią organizacji lokalnych, a dzisiaj, mimo jak najmniej sprzyjających warunków, mężnie boryka się z przeogromnymi trudnościami.

Również w Jugosławii w miarę rozwoju demokracji rolniczej, młodzież wiejska stwarza powoli własną organizację. A nawet w małym narodzie słowiańskim, u Serbów łużyckich, którzy przeszli tak bolesną martyrologię narodową, młodzież wiejska stworzyła swą organizację.

Organizacje te znajdują się w różnych stadiach rozwoju, częstokroć kierują się odmiennymi zasadami organizacyjnymi, zajmują niejednakowe stanowisko wobec stronnictw ludowych. Lecz mimo to dopatrzeć się można u nich i cech wspólnych. Wszystkim przyświeca jednakowo droga dla wszystkich idea ludowa. Wszystkie wyrastają z najszlachetniejszych poczynań ludu wiejskiego. A lud ten przejawia wiele pokrewnych cech kultury słowiańskiej. W duszy ludu wiejskiego różnych krajów słowiańskich aż do dziś przetrwały te przymioty, zalety i wady, które były jego właściwością przed wiekami, w okresie ginącej w pomroce dziejów jedności kulturalnej Słowiańszczyzny.

Przeżywamy obecnie okres ciążenia narodów do pewnego porozumienia się i współdziałania. Czyż więc w pierwszym rzędzie nie należało pomyśleć o nawiązaniu łączności i podjęciu prób współdziałania między Słowianami? A tym bardziej, czyż nie było to wskazane dla ludowej młodzieży krajów słowiańskich? Wejście na drogę pierwszych prób narzucało się wszystkim samo przez się. Toteż już w r. 1922 delegaci poszczególnych organizacji poczęli odwiedzać bratnią młodzież w innych krajach. W następnym roku odbył się już w Pradze zjazd delegatów młodzieży wiejskiej wszystkich państw słowiańskich, na którym utworzono Komitet założycieli Słowiańskiego Związku Młodzieży Wiejskiej.

Odkąd delegaci młodzieży wiejskiej krajów słowiańskich zaczęli zasiadać przy wspólnym stole obrad, okazało się, iż jest coś, co wszystkich wzajemnie zbliża. Tą wspólną nutą ich dusz i pokrewnym drgnieniem ich serc był zew ziemi. Wszyscy pod wpływem zbożnej pracy rolniczej ukształtowali swe poglądy, wszystkich uczucia zapłodniła wzniosła idea ludowa. Wprawdzie ta różnie się przejawia w czynach ludu wiejskiego, zależnie od warunków krajowych, lecz zasadnicze postulaty z niej wyrastające są wszędzie wielce podobne. Nie tworzono zresztą ścisłej organizacji politycznej, uznano więc za zbyteczne formułowanie ukutych kanonów i szumnych deklaracji. Stwierdzono, iż podstawy idei agrarnej są dla wszystkich dobrze zrozumiałe, że dla wszystkich przedstawiają wartość wytycznych drogowskazów w dziedzinie moralno-wychowawczej.

Czy atoli idea słowiańska mogła być dla wszystkich równie zrozumiała? U wszystkich Słowian posiada ona bogatą tradycję, lecz u pewnych budzi również wspomnienia mniej radosne. Do niedawna idea słowiańska znajdowała wyraz w panslawizmie, w którym bynajmniej nie uczestniczyły warstwy ludowe, a który się szerzył pod protektoratem przemożnej Rosji. Po stronie jego mogły stanąć narody, których rozwój kulturalny szedł przez pewien czas śladem ideologii słowiańskiej, lecz panslawizm musiał być obcą ideą dla tych, którzy na sobie odczuli dotkliwie wrogą politykę największego państwa słowiańskiego. Wreszcie wypadki lat ostatnich wytworzyły antagonizmy między innymi narodami słowiańskimi, nad którymi z lekkim sercem nie można było przejść do porządku dziennego.

A przeto zdawano sobie od początku sprawę z pewnych trudności. Trzeba było pewnego czasu, by przełamać lody nieufności i z entuzjazmem przystąpić do wspólnego czynu w imię tego, co łączy narody słowiańskie. Okoliczności przyszły same z pomocą. Postanowiono utworzyć wspólny Związek, do którego miały wchodzić nie delegacje poszczególnych państw czy narodów, lecz reprezentanci istniejących i działających organizacji młodzieży wiejskiej. Organizacje takie istniały wówczas w Bułgarii, Czechosłowacji, Jugosławii, Polsce i wśród Serbów łużyckich. Po pewnym czasie zdołano wyrównać różnice między przedstawicielami tych organizacji i w dniach 5-8 września r. 1924 odbył się w Lublanie kongres, na którym proklamowano utworzenie Słowiańskiego Związku Młodzieży Wiejskiej.

W skład Związku weszły organizacje wymienionych powyżej państw i narodów. A przeto nie posiada on pozornie charakteru ogólnosłowiańskiego. W rzeczywistości tak nie jest, gdyż przedstawicielom emigracyjnych grup rosyjskich, które podzielają poglądy ludowe, jak również delegatom kształcącej się młodzieży ludowej ukraińskiej i białoruskiej dano prawo uczestniczenia w Związku w charakterze hospitantów. Taki stan pozostanie aż do chwili utworzenia przez nich narodowych organizacji młodzieży wiejskiej, które na równych prawach w przyszłości będą mogły w Słowiańskim Związku uczestniczyć.

Postanowiono również, że słowiański charakter Związku ma być przejściowy, aż do chwili pozyskania organizacji młodzieży wiejskiej innych narodów.

Słowiański Związek Młodzieży Wiejskiej jest organizacją o budowie demokratycznej, w której najwyższą władzą jest Kongres delegatów poszczególnych organizacji. Delegacje na Kongres liczą dowolną ilość członków, z tym że każda rozporządza tylko jednym głosem. Wszelkie uchwały zapadają zwykłą większością głosów, tylko sprawa zmiany statutu i przyjmowania nowych członków wymaga większości kwalifikowanej. Drugim organem Związku jest stale Prezydium, wybierane przez Kongres. Obecny skład Prezydium jest następujący: Jen Ursini –przewodniczący, Dymitr Hjew i Stefan Raczicz – zastępcy, Zygmunt Załęski – sekretarz, Alojzy Czernohorski, Jan Czyż, Piotr Olewiński, Assen Pawłów, Dobriwoje Rakicz i Nikoła Welew – członkowie.

Organem wykonawczym jest Sekretariat, mający swą siedzibę obecnie w Polsce. Sekretariat wykonuje uchwały władz Związku i posiada inicjatywę w projektowaniu nowych prac. Ciałami doradczymi dla Sekretariatu i wobec władz są komisje: kulturalno-oświatowa, rolnicza i spółdzielcza, które opracowują wnioski na Prezydium i Kongres.

Cele swe i zadania określa Słowiański Związek w statucie w ten sposób:

Celem Związku jest:

  1. Zjednoczyć wszystkie organizacje słowiańskiej młodzieży rolniczej w jeden potężny Słowiański Związek Młodzieży Wiejskiej.

  2. Przygotować utworzenie Międzynarodowego Związku Młodzieży Wiejskiej.

  3. Przyczyniać się do zjednoczenia wszystkich organizacji politycznych ludu wiejskiego.

  4. Zbliżać do siebie narody słowiańskie w imię pokoju, demokracji i kulturalnego współżycia.

  5. Propagować między nimi ideę wzajemnej pomocy i współdziałania.

  6. Pracować dla społecznego, gospodarczego i oświatowo-kulturalnego podniesienia ludu wiejskiego w narodach słowiańskich i w całym świecie.

Ważne pytanie, co z tych zadań zdołano wykonać w pierwszym roku istnienia Związku. Należy stwierdzić, iż nie wszystkie prace, zakreślone statutem, mogą być aktualne już dzisiaj. Wiele z nich czeka lepszej przyszłości. A obecnie konieczne jest budzić zrozumienie celów i zadań Związku w najszerszych masach młodzieży wiejskiej, zapoznawać się wzajemnie, by jedna organizacja korzystała z doświadczeń drugiej, aby wspólnie znowu projektować konkretne prace. W tym kierunku Związek może się wykazać pewnym dorobkiem. Wspólne obrady delegatów, odwiedzanie się wzajemne usuwa dawne uprzedzenia, przyczynia się do zacieśniania więzów przyjaźni i wzbogaca kierowników pracy w doświadczenie, zdobywane na terenie bratnich organizacji. By szerzyć zrozumienie ważności współżycia i współdziałania między narodami słowiańskimi i aby ułatwiać przenikanie kultury, Związek organizuje wyjazdy młodzieży rolniczej na praktyki zagraniczne, jak również ułatwia studia ludowej młodzieży kształcącej się na obcych uniwersytetach. Celem propagowania idei Związku Sekretariat pomieszcza w prasie ludowej poszczególnych krajów artykuły, omawiające życie państw słowiańskich i dorobek ludu wiejskiego w różnych dziedzinach. W tym też celu Sekretariat poczynił przygotowania do kursów słowiańskiej kultury ludowej, z których pierwszy odbędzie się z początkiem r. 1926 w Krakowie, a drugi w Pradze. Pierwszy będzie poświęcony kulturze duchowej, a drugi materialnej. Ponadto wydano dwie obszerniejsze publikacje książkowe: Pamiętnik I Kongresu Słowiańskiego Związku Młodzieży Wiejskiej oraz niniejszą broszurę.

Są to może prace mniejszej wagi, ale konieczne, gdyż torują drogę dla ważniejszych, które w przyszłości Słowiański Związek niewątpliwie podejmie. Wprawdzie nie jemu pisana jest wielka rola wytyczania wspólnych zadań w zakresie polityki państw słowiańskich, lecz w każdym razie w okresie zawierania umów i traktatów między nimi, w dobie budzącej się świadomości o wspólnym ich niebezpieczeństwie i wspólnym posłannictwie dziejowym, kiedy wszyscy jesteśmy świadkami przenikania kultury między narodami, tym bardziej pokrewnymi sobie narodami słowiańskimi, a zwłaszcza gdy widzimy, że lud wiejski wszędzie wybija się na stanowisko przodujące i zdobywa pozycję głównego twórcy przyszłych dziejów – to w tym czasie właśnie organizacje młodzieży wiejskiej powinny być awangardą w nowym pochodzie narodów i przyspieszać w dziedzinie moralno-wychowawczej dojrzewanie nowych prądów, które poprzez zbliżenie się i współdziałanie ludu rolnego w Słowiańszczyźnie mają zmierzać do przebudowy świata, opartej na sprawiedliwości społecznej, ideałach powszechnej miłości ludzkiej i trwałego pokoju między narodami.

Słowiański Związek Młodzieży Wiejskiej niechaj będzie jednym z tych skromnych pracowników, którzy wykuwają tak wielką przyszłość!


Powyższy tekst ukazał się w książce „Związki Młodzieży Wiejskiej w Słowiańszczyźnie”, opracowali Jan Dec i Zygmunt Załęski na podstawie materiałów dostarczonych przez poszczególne organizacje młodzieży wiejskiej, Warszawa 1925, Wydawnictwo Słowiańskiego Związku Młodzieży Wiejskiej. od tamtej pory nie był wznawiany, ze zbiorów Remigiusza Okraski, poprawiono pisownię wedle obecnych reguł.

Więcej o profilu ideowym Związku Młodzieży Wiejskiej RP można znaleźć w:

↑ Wróć na górę