ZMW RP
Zasady społeczno-gospodarcze Związku Młodzieży Wiejskiej RP
[1935]
Daleko idące nierówności w posiadaniu dóbr gospodarczych, olbrzymia liczba bezrolnych i małorolnych na wsi i bezrobotnych w mieście, stopniowe i systematyczne wywłaszczanie klasy chłopskiej z posiadanego warsztatu rolnego wskutek całkowitego zwichnięcia równowagi gospodarczej i niesprawiedliwego rozdziału dochodu społecznego, nędza i głodowanie szerokich rzesz chłopskich i robotniczych przy równocześnie rzekomej nadprodukcji wszelkich środków potrzebnych dla zaspokojenia najkonieczniejszych potrzeb – wskazują dostatecznie na to, iż dzisiejszy ustrój społeczno-gospodarczy, zwany kapitalizmem, oparty na krzywdzie i wyzysku człowieka przez człowieka, przestał spełniać swoją funkcję społeczną i swoje przeznaczenie społeczne.
Zjednoczony i solidarny wysiłek świata pracy wsi i miast musi przeto doprowadzić do obalenia kapitalizmu i wzniesienia na jego gruzach gmachu nowego gospodarczego ustroju, opartego na zasadach sprawiedliwości społecznej i powszechnej równości.
Liczebność warstwy chłopskiej w Polsce, reprezentowanie przez nią najważniejszej i podstawowej gałęzi produkcji, społeczne, państwowe i narodowe wartości chłopa, wykształtowane we współżyciu z ziemią i przyrodą, wskazują dostatecznie na to, iż budowa nowego ustroju musi się oprzeć na zasadach chłopskiej myśli społeczno-gospodarczej, której wyrazem jest agraryzm, traktujący równomiernie interesy i potrzeby całego świata pracy.
Własność prywatną środków produkcji, będącą w swej nieograniczonej formie podstawą dzisiejszego ustroju kapitalistycznego, agraryzm uznaje tylko tam, gdzie względy społeczne tego wymagają; w żadnym wypadku nie może ona stwarzać warunków do wyzysku człowieka przez człowieka.
Ogół dóbr materialnych, będący wytworem obecnego i przyszłych pokoleń świata pracy, a posiadany dzisiaj w nadmiarze przez nieliczne grupy społeczne, musi przejść bez wykupu na rzecz całego społeczeństwa lub poszczególnych jego członków dla dania im warsztatu pracy.
Prawo do bytu daje tylko praca bądź umysłowa, bądź fizyczna w uspołecznionym lub indywidualnym warsztacie pracy.
Zdobycze postępu technicznego, będące dziełem geniuszu ludzkiego, nie mogą służyć dla bogacenia pojedynczych jednostek, lecz do pomnażania dobrobytu całego społeczeństwa.
W myśl podstawowych założeń agraryzmu, ziemia w całości musi przejść w ręce tych, którzy na niej osobiście pracują.
Podstawą przyszłego ustroju rolnego będzie samodzielny warsztat rolny, obrabiany rękoma na nim osiadłej rodziny, jako gwarantujący najwyższą wydajność i łączący w sobie zgodnie element pracy i kapitału.
Powszechny proces mechanizacji pracy w miarę posuwającego się naprzód postępu technicznego, szczególnie w dziedzinie produkcji przemysłowej, wpływa ujemnie na rozwój indywidualnych wartości człowieka. To samo niebezpieczeństwo zawiera w sobie całkowita kolektywizacja rolnictwa, przy której to formie osobowość człowieka schodzi na plan dalszy. Drobna chłopska gospodarka rolna, przy możliwie najdalej posuniętych urządzeniach technicznych przyswojonych wsi drogą spółdzielczą, uchroni społeczeństwo przed ujemnymi skutkami powszechnej mechanizacji, wpływając dodatnio na rozwój indywidualnych wartości osób pracujących w tych formach gospodarczych oraz kształtując w nich cechy samodzielności i odpowiedzialności.
Techniczne, ekonomiczne i organizacyjne braki i niedomagania indywidualnej drobnej gospodarki rolnej wypełni spółdzielczość. Będzie ona wnikać coraz to głębiej we wszystkie do tego nadające się dziedziny życia społecznego i gospodarczego i kulturalnego, stwarzając nowy system gospodarowania i współżycia człowieka z człowiekiem w oparciu o harmonijne zespolenie pierwiastków indywidualnymi z kolektywnymi (zbiorowymi).
Na ziemi pochodzącej z wywłaszczenia większej własności należy osadzać bezrolnych i małorolnych. Tym, którzy pragną gospodarować ziemią na zasadach spółdzielczych, wywłaszczone dwory należy oddawać w całości, by nie niszczyć już zorganizowanych warsztatów pracy.
W zmienionym ustroju społecznym inicjatywa zmierzająca do stworzenia spółdzielczych gospodarstw rolnych z gospodarstw rozdrobnionych powinna się spotkać z uznaniem i poparciem państwa.
Olbrzymi nadmiar ludności wiejskiej z natury rzeczy nie może w całości znaleźć podstawy do bytu w rolnictwie. Należy przeto na wsi stwarzać nowe dziedziny zatrudnienia w formie różnych spółdzielczych przedsiębiorstw przetwórczych przemysłu ludowego, drobnej i średniej wytwórczości przemysłowej itp. Reszta znajdzie zatrudnienie w rozbudowującym się wielkim przemyśle i przy przeprowadzaniu robót publicznych.
Fabryki, kopalnie, banki, większe obszary lasów oraz zbiorowe jednostki gospodarki rolnej przejdą na własność zorganizowanego społeczeństwa (państwo, samorząd, spółdzielczość).
Dotychczasowy rozwój społeczno-gospodarczy idzie po linii coraz to wydajniejszego skupiania ludności w miastach, które, odrywając człowieka od bezpośredniego współżycia z ziemią na przestrzeni szeregu pokoleń, skazują go na powolne karlenie i wyrodnienie. Miasta jako skupisko dużych jednostek wytwórczych, różnych form kapitału, władzy, środków kulturalnych, dużych zbiorowisk ludzkich uzyskują w dzisiejszym systemie całkowitą przewagę nad wsią, co konsekwentnie doprowadza do zwichnięcia równowagi na wszystkich odcinkach życia.
Agraryzm, dążąc do ściślejszego powiązania społeczeństwa z ziemią, co jedynie umożliwia zdrowy i harmonijny rozwój człowieka, oraz do powszechnego wyrównania struktury społecznej, poziomu kulturalnego, stoi na stanowisku konieczności zahamowania wzrostu ludności w miastach jako sztucznych siedliskach ludzkiego bytowania. W miarę możności należy przerzucać na wieś nowo powstające przedsiębiorstwa przemysłowe oraz inne jednostki gospodarcze jako też szczególne środki i działania kulturalne. Proces ten umożliwi szybki rozwój nowoczesnej komunikacji.
Prywatne pośrednictwo handlowe, będące dzisiaj w przeważnej części podstawą wyzysku i źródłem niewspółmiernego do wysiłków bogacenia się jednostek, musi zniknąć, zaś jego funkcje we wszystkich stadiach i formach przejmie spółdzielczość.
Rola pieniądza winna się ograniczyć we funkcji miernika wartości, pośrednika w wymianie oraz gromadzenia oszczędności. W żadnym wypadku nie może on służyć do jakichkolwiek spekulacji czy wyzysku człowieka przez człowieka.
Gospodarka społeczna w całym swoim całokształcie musi być ujęta w ramy jednolitego i racjonalnego planu pod kątem widzenia dostosowania rozmiarów produkcji i pewnych prac o charakterze robót publicznych do określonych potrzeb i możliwości eksportowych oraz konieczności zatrudnienia wszystkich istniejących sił roboczych. W nieuspołecznionych dziedzinach życia gospodarczego (drobne rolnictwo, rzemiosło) plan gospodarczy musi się ograniczyć do stworzenia ogólnych ram i zakreślenia granic indywidualnego działania.
Organizacja życia społeczno-gospodarczego i zawodowego oprze się o formy samorządu gospodarczego, idącego poprzez hierarchię ogniw do naczelnej izby gospodarczej.
Do niej należeć będzie opracowanie planu gospodarczego, czuwanie nad jego wykonaniem, regulowanie względnie wpływanie na kształtowanie się cen i płac, stwarzanie warunków do zachowania równowagi między poszczególnymi gałęziami życia gospodarczego itp.
- Klasa chłopska w walce o nowy ustrój społeczno-polityczny za naturalnego sojusznika uważa klasę robotniczą, zorganizowaną na podobnych zasadach ideowo-programowych.
Powyższa deklaracja została przyjęta przez delegatów Walnego Zjazdu Związku Młodzieży Wiejskiej RP, który odbył się w dniach 27-28 października 1935 r. w Warszawie. ZMW RP był młodzieżową organizacją ruchu ludowego (o liczebności ok. 80 tys. członków w połowie lat 30.), mocno związaną ze Stronnictwem Ludowym, choć zachowującą niezależność. Stale ewoluowała w lewo, wpływając także na zradykalizowanie SL. Opowiadała się za współpracą z PPS-em i organizacjami młodzieży socjalistycznej.