Ognisko Republikanckie Polskie
Do braci Polaków
[1867]
Bracia!
Wypadki ostatnich lat naszego pół wieku powinny by już dostatecznie wyświecić nam prawdę i wytknąć właściwy szlak pochodowi naszemu ku przyszłości nam przynależnej, a krwawo nabyte doświadczenie wznieść nas z młodocianego do męskiego wieku.
Despotyzm, nieprzyjaciel naturalny zasad wolności, równości i braterstwa, już w 1848 r. jasno przejrzał i pojął ogrom niebezpieczeństw, jakie mu zagrażają ze strony ludów, przekonawszy się podonczas, że w każdej chwili, kiedy ludy zechcą zwyciężyć – zwyciężą i mogą niepowrotnie zaprzepaścić potęgę starego świata, stawiając na miejscu despotyzmu wszechwładztwo ludu jako jedyną i naturalną władzę na ziemi, a na skruszonych tronach ujarzmicieli ludu wznosząc prawo ludu, czyli samorząd ludu.
Dla zabezpieczenia się od tak grożącego wroga, uosobionego we własnych swych ludach, wszechdespotyzm utworzył żelazny sojusz, nierozerwany pod karą samobójstwa, wiążąc w jeden łańcuch niewoli ludów trzy ogniwa podstawowe starego świata, to jest monarchizm, kościół i arystokrację wszelką, a podchwyciwszy zasadę narodowości, w jej imieniu podbija drobne ludy, krusząc ich byt i wolność.
Wobec tak usojuszowanych nieprzyjaciół sprawy wolności i samorządu ludów, jedynego systemu, który może zabezpieczyć ludzkości pokój, wolność, oświatę i dobrobyt, ludom również stać dłużej pojedynczo nie godzi się. Wspólność cierpień i krzywd, jako też wspólność interesów wytwarza wspólną sprawę wszystkim ludom.
W imię więc tej wspólnej sprawy ludy winne zbiec się w jeden tylko obóz, wznieść jedną tylko chorągiew ponad światem z godłem: Przez wszystkich wszystko dla wszystkich i wystąpić do boju jako jeden mąż, a walczyć myślą i mieczem.
Dla łatwiejszego przeprowadzenia owego sojuszu między ludami, istnieje Komitet Rewolucyjny Europejski w Londynie, złożony z reprezentantów różnych narodowości europejskich, a który w przeszłym roku zawarł sojusz republikancki z najznakomitszymi patriotami i członkami kongresu Ameryki Północnej w Waszyngtonie.
My, Polacy, stanowimy jeden z zastępów ogólnego obozu ludów europejskich, gotujących się do walki ostatecznej z wszechdespotyzmem za niepodległość i prawa samorządu ludom przynależne. W celu więc dopełnienia obowiązku, jaki ciąży na nas tak w kraju, jak i poza krajem, jako na ludzie polskim, tak wobec Polski, jak wobec ludzkości; oraz wywiązując się z naszego posłannictwa emigracyjnego, to jest pełnienia obowiązku polskiego poza Polską, dopóki go lud polski sam pełnić nie może; na koniec opierając się na prawie początkowania, jakie służy ludziom sumienia, odwagi, czynu i pracy na drodze wyzwolenia ludów, przystąpiliśmy do Sojuszu Republikanckiego Powszechnego pod nazwą: Ogniska Republikanckiego Polskiego i stoimy w łączności z Komitetem Rewolucyjnym Europejskim na podstawie przyjętego i aktem piśmiennym zatwierdzonego programu politycznego i wzajemnych zobowiązań do współpracy, tak w chwili wystąpienia do walki, jako też w okresie przygotowawczym.
Nauczeni wieloletnim doświadczeniem, że nie dlatego upadły nasze tylokrotne usiłowania w celu wyzwolenia ojczyzny, iż nie mieliśmy sił ku temu, lecz z powodu, iż nie chcieliśmy i nie umieliśmy wywołać ich występując do walki, że nie wypowiadaliśmy śmiało i jasno tak sobie, jak i drugim, czego chcemy, że nie określaliśmy jutra w wyzwolonej Polsce; że nie wypowiadając programu politycznego, odpowiedniego wysokości posłannictwa Polski wobec ludzkości, odpychaliśmy miliony rąk, serc i niewyczerpane siły wewnątrz kraju, a na zewnątrz odpychaliśmy naszych naturalnych sprzymierzeńców, nie zyskując przeto bynajmniej przebaczenia u wrogów; że, jednym słowem, w każdym z naszych wystąpień powstańczych zapieraliśmy się samych siebie, dziś więc gotując się do nowej walki, do której lada chwila powołani być możemy, my niżej podpisami w imieniu i z upoważnienia Organizacji Ogniska Republikanckiego Polskiego, złożonej z braci znajdujących się tak w kraju, jako i poza krajem, a nie mogących dziś wystąpić jawnie, wypowiadamy główne punkty jej programu politycznego, a przede wszystkim:
Protestujemy przeciwko wszelkiemu podziałowi Europy, dokonanemu gwałtem na jej ludach, nie uznając nic oprócz wolnej woli ludów jako jedynego sędziego w określeniu granic im przynależnych.
Wobec coraz więcej wzmagającego się niebezpieczeństwa, jakie nam, Słowianom, i sprawie wolności grozi ze strony caryzmu pod postacią panslawizmu, jako też w celu wyparcia ostatecznego nam wspólnych najezdników z ziem naszych i spełnienia względem ludzkości wspólnego nam posłannictwa, wcielonego w myśli słowiańskiej, powołujemy wszystkich naszych pobratymców Słowian do utworzenia sojuszu republikanckiego ludów słowiańskich.
PROGRAM POLSKI
1. Polska wolna i niepodległa nie uznaje rozbiorów na niej dokonanych; granice jej wytknięte będą wolą ludów do jej składu dobrowolnie przystępujących.Formą rządu Polski wolnej i niepodległej jest Rzeczpospolita Demokratyczna.
Najwyższą władzą Rzeczypospolitej jest lud wszechwładny, który przez powszechne i bezpośrednie głosowanie rozstrzyga główne zadania i uświęca prawa zasadnicze, obowiązujące wszystkich obywateli Rzeczypospolitej.
Zbór Rzeczypospolitej, czyli Sejm, składa się z jednej tylko Izby, do której członkowie powołani zostają przez powszechne i bezpośrednie wybory.
a. Zbór nie jest ani prawodawcą, ani przedstawicielem narodu, ale wnioskodawcą wszelkich praw i środków mających na celu rozwój sił moralnych i materialnych kraju, które lud wszechwładny przyjmuje i uświęca lub odrzuca.
b. wybiera Wydział Wykonawczy spomiędzy swego grona. Najwięcej głosów mający z powołanych do Wydziału Wykonawczego będzie przewodnikiem tegoż wydziału, pod nazwą prezydenta.
c. Zbór jest stróżem wprowadzania w życie i wykonania praw i woli ludu przez Wydział Wykonawczy, jako też użycia podatków, które stanowi Zbór. Wydział Wykonawczy jest odpowiedzialnym za swoje czynności przed Rzecząpospolitą.
d. W razie przekroczenia swoich atrybucji, Wydział Wykonawczy powołany będzie przez Zbór Rzeczypospolitej do odpowiedzialności przed Sąd, którego członkowie wybierani będą z grona Zboru Rzeczypospolitej.
e. Zbór wydaje wszelkie rozporządzenia dotyczące interesów i dobra Rzeczypospolitej nie przechodzące praw drugiego rzędu.
Każdy obywatel Rzeczypospolitej Polskiej jest wyborcą i może być wybranym.
Każdy człowiek urodzony na ziemi polskiej albo naturalizowany jest obywatelem polskim i jako taki używa wszelkich praw obywatelskich.
Zupełna wolność polityczna, stowarzyszeń, zborów, druku i kształcenia się publicznego, jest prawem każdego obywatela polskiego.
Równa wolność dla wszystkich wyznań religijnych; ich świątynie i duchowieństwo utrzymywane będą kosztem swoich wyznawców; żadne wyznanie nie może być panującym ani też opłacanym przez Rzeczpospolitą.
Oświata: publiczna, bezpłatna i obowiązkowa zostaje pod nadzorem administracji Rzeczypospolitej, która czuwać ma, ażeby kształcenie przyszłych obywateli polskich było zgodne z duchem narodu, z postępem czasu i politycznym programem Rzeczypospolitej.
Rzeczpospolita stosownie do ziem, z których złożoną będzie, rozkłada się na działy ziemskie, które wybierają swoje zbory z Wydziałem Wykonawczym dla zarządu administracyjnego swoich ziem.
Administracja kraju: oparta na podstawie wolnej gminy, z pozostawieniem Wydziałowi Wykonawczemu Rzeczypospolitej prawa utrzymania wszechzgody całego kraju i niedozwolenia przewagi interesów miejscowych nad dobrem Rzeczypospolitej.
Stałej armii nie będzie, jako niezgodnej z zasadami samorządu ludu.
Straż Narodowa każdej ziemi Rzeczypospolitej, do której wszyscy obywatele od lat dwudziestu do pięćdziesięciu należą, stanowi jedyną siłę zbrojną Rzeczypospolitej. Pokolenia od najmłodszych lat we wszystkich szkołach Rzeczypospolitej obowiązkowo kształcić się będą w ćwiczeniach wojskowych.
Wydział Wykonawczy czuwa nad bezpieczeństwem granic Rzeczypospolitej. Wypowiedzenie wojny i zawarcie pokoju na przedstawienie Zboru Rzeczypospolitej lud wszechwładny przyjmuje lub odrzuca.
Ziemia jako wszechnia jest własnością ludu polskiego; zarząd jej i uprawa pod nadzorem Rzeczypospolitej powierzoną będzie tym, którzy około niej pracę podejmują, stosownie do prawa, jakie lud wszechwładny na przedstawienie Zboru Rzeczypospolitej przyjmie i uświęci.
Na koniec polityka Rzeczypospolitej Polskiej treści się w tych dwóch godłach:
Wewnętrzna: Wszystko przez lud! Wszystko dla ludu!
Zewnętrzna: waszą i naszą wolność. Bracia!
Wypowiadając powyższy program polityczny wobec was i wobec Europy nie narzucamy go krajowi, albowiem żadna siła nie jest w stanie dokonać tego tam, gdzie wolnej woli całego narodu zostawione jest prawo stanowienia przez siebie. Ale wobec wypadków gotujących się w Europie należy do nas, jako do Polaków mogących głos wolny podnieść, wytknąć wyraźnie stanowisko nasze na polu przyszłej walki i jasno wypowiedzieć, w imię jakiej Polski stanąć mamy do broni, tak ażeby nasi sprzymierzeńcy nie wątpili już o nas, a nasi nieprzyjaciele milczenia naszego nie używali dłużej na naszą szkodę.
Przejęci myślą, że Polska, która przez ludy uznana została za męczennicę sprawy wolności i niepodległości ludów, która od pół wieku wypisała na swojej chorągwi to święte godło: Za waszą i naszą wolność!, wierzymy, iż wystąpiwszy z grobu, by wziąć udział w ogólnej walce o wolność i prawa przynależne ludom, nazajutrz zwycięstwa będzie im przodkować na drodze myśli, zasad i czynu, jak dotąd czyniła to na drodze wytrwałości, poświęcenia i walki.
Staraliśmy się, rzucając główne zarysy programu polskiego, postawić go na wysokości posłannictwa, jakie ludowi polskiemu w ludzkości jest wytknięte i przynależne. Z czołem wypogodzonym, z oczami wlepionymi w Ojczyznę, której ostatni ślad despotyzm dziś wymazuje z karty geograficznej, pełni wiary w wielką przyszłość jej ludu, śmiało wypowiadamy za nią dziś, w wilię walki, do której Europa gotuje się, a Moskwa po trupie Polski zamyśla kroczyć ku nowym zaborom, że Rzeczpospolita Polska dopełni swego obowiązku.
Raz jeszcze przypominamy wam, bracia, że lada chwila wypadki mogą powołać Polskę do czynu. Biada nam, jeśli zaskoczą nas one i zastaną tam, gdzie jesteśmy!
Do pracy, bracia! A biorąc się do niej, omijajmy umarłych, a szukajmy żywych, nie pukajmy tam, gdzie drzwi zawsze były zawarte dla sprawy ojczystej, ale tam, gdzie one stały zawsze i stoją dziś otworem, nie udawajmy się tam, gdzie przesycenie i odrętwiałość zapanowały, ale tam, gdzie życie wschodzi, gdzie przyszłość dnieje, gdzie krew płynie, pierś łaknie, gdzie wszystko stoi otworem dla światła i postępu, i ku niemu ramiona swe wyciąga, gdzie serca liczą się na miliony, a barki nie ugną się pod ciężarem kosy i siekiery!
Nie odtrącajmy nikogo od roboty, bo każdy żyjący na ziemi polskiej ma prawo jej służyć, walczyć o jej niepodległość, ale umiejmy odróżnić fałsz od prawdy; sądźmy ludzi z uczynków. Kto przodem w poświęceniu, w robocie około sprawy ojczystej lub na polu walki, za tym idźmy. Nie pytajmy, jak on się zwie, z której części Polski lub skąd pochodzi, ale idźmy z nim, a kto może, niech go wyprzedzi!
W imieniu i z upoważnienia Ogniska Republikanckiego Polskiego
Józef Bosak-Hauke Jenerał
Ludwik Bulewski
Pełnomocnik przy Komitecie Republikanckim Europejskim
Genewa, 12 września 1867 roku
Powyższy tekst przedrukowujemy za antologią „Radykalni demokraci polscy” pod red. Felicji Romaniukowej, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1960. Na potrzeby Lewicowo.pl tekst przygotował Wojciech Goslar.
Ognisko Republikanckie (Republikańskie) Polskie powstało w 1864 r. z inicjatywy gen. Józefa Hauke-Bosaka, Ludwika Bulewskiego i Leona Zienkowicza. Stanowiło ono polską sekcję Alliance Universelle Republicaine (Sojusz Powszechny Republikański), utworzonego przez Mazziniego.