Grupa niezależnych socjalistów polskich
Oświadczenie do społeczeństwa polskiego
[1982]
W rodzinach naszych, w zakładach pracy, w organizacjach społecznych niedostatek, smutek, niepokój. Rośnie liczba ofiar ulicznych konfrontacji, liczba aresztowanych i usuniętych z pracy za przekonania polityczne.
Po likwidacji Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, Niezależnego Związku Studentów, Związku Młodzieży Demokratycznej, zdelegalizowano mocą ustawy sejmowej NSZZ „Solidarność”, „Solidarność” Rolników Indywidualnych oraz inne organizacje pokrewne.
Czy to już koniec naszych nadziei na rzeczywistą przebudowę struktur gospodarczych, społecznych i politycznych w kierunku stworzenia zachęt do wydajnej pracy, sprawiedliwego podziału jej owoców i zabezpieczenia nieskrępowanego rozwoju kultury i oświaty narodowej, świadczeń socjalnych?
Stan wojenny nie zahamował dotychczas kryzysu społeczno-gospodarczego:
nastąpiła gwałtowna pauperyzacja wszystkich warstw i grup społecznych, w szczególności robotników i inteligencji nie wysługującej się aktualnej elicie władzy PRL;
żywiołowa inflacja usankcjonowana przez aparat partyjno-państwowy pogłębia dystans między poszczególnymi grupami zawodowymi, niszczy dotychczasowe więzi społeczne, rozszerza niepokojące zjawiska patologii społecznej – korupcję, spekulację, alkoholizm;
reżim stanu wojennego nie rozwiązał żadnego z wielkich problemów ekonomicznych i politycznych; kryzys stale się pogłębia, a wielki aparat produkcyjny stworzony kosztem wyrzeczeń społeczeństwa ulega szybkiej dewastacji;
więź obywatela z państwem i innymi instytucjami publicznymi ulega rozchwianiu; gwałtownie maleje prestiż państwa polskiego na arenie międzynarodowej.
Wezwania do dialogu, kompromisów i porozumienia stają się pustym chwytem propagandowym wobec faktów jawnego odstąpienia od porozumień w Gdańsku, Szczecinie i Jastrzębiu.
Decyzja sejmu delegalizująca dotychczasowe związki zawodowe jeszcze raz potwierdziła pogardę władz dla demokratycznych dążeń robotników, chłopów i inteligencji. Dyktatura wojskowa, służby bezpieczeństwa i funkcjonariuszy partyjnych bezwzględnie dążą do rozbicia więzi społecznych ukształtowanych po Sierpniu 1980 r., do ponownego oddalenie od siebie robotników i inteligentów oraz ludności miast od wsi. Cel ten próbuje osiągnąć przez represjonowanie niezależnych organizacji społecznych bezprawne karanie za poglądy polityczne, połączone z agresywną propagandą i tworzeniem instytucji pozornie przedstawicielskich. Zamiast demokratycznych reform, których potrzebuje naród i państwo, rozbudowuje się gorączkowo instytucjonalne fasady – rady konsultacyjne przy rządzie i sejmie, Obywatelskie Komitety Ocalenia Narodowego i ogniwa Patriotycznego Rucha Ocalenia Narodowego, ponadto tworzy się liczne ustawy gospodarcze zamiast rzeczywistej reformy systemu. Te fasady są próbą stworzenia pozornej reprezentatywności, a zarazem rzeczywistej osłony chroniącej wyobcowaną i uprzywilejowaną elitę władzy przed wzburzeniem i niechęcią zdecydowanej większości społeczeństwa, pozbawionego autentycznej podmiotowości politycznej.
W takich warunkach obowiązkiem socjalistów, nie mających dziś własnej partii, jest uporczywa walka o godność i interesy ludzi pracy, a zwłaszcza o ich podmiotowe prawa w życia publicznym. Walce tej sprzyja posoborowa katolicka myśl społeczna, wyrażona między innymi w encyklice Jana Pawła II „Laborem exercens”.
***
W dziewięćdziesiątą rocznicę zjazdu paryskiego Polskiej Partii Socjalistycznej, przypadającą na dzień 17 listopada 1982 r., przypominamy, że istniejemy, że jesteśmy kontynuatorami tych, którzy w swym programie i działalności kojarzyli trzy podstawowe hasła: Niepodległość, Demokracja. Socjalizm. W imię tych wartości socjaliści polscy tworzyli w 1892 roku swoją partię, a później klasowe związki zawodowe. Dla tych wartości walczyli na barykadach rewolucji 1905-1906 roku, a później w szeregach Związku Walki Czynnej, Strzelca, Legionów, POW i Pogotowia Bojowego PPS. Nasi poprzednicy tworzyli zręby II Rzeczypospolitej, walczyli w latach 1919-1921 w obronie jej granic, a przywódca PPS Ignacy Daszyński był wicepremierem Rządu Obrony Narodowej w 1920 r. w gabinecie Wincentego Witosa.Socjaliści stali na czele pierwszych rządów Polski Niepodległej, Rządu Lubelskiego i rządu Jędrzeja Moraczewskiego. Byli oni współtwórcami konstytucji marcowej z 1921 r. i twórcami postępowego ustawodawstwa socjalnego, w tym ośmiogodzinnego dala pracy, demokratyzacji oświaty, samorządu terytorialnego i autentycznej spółdzielczości.
Socjaliści bronili demokracji politycznej, zagrożonej przez ideologie i systemy autorytarno-totalistyczne (sanacja, ruch narodowo-radykalny, ruch komunistyczny). Byli oni wzorem zachowań obywatelskich we wrześniu 1939, w walczącej armii, w Robotniczych Batalionach Obrony Warszawy.
Socjaliści byli aktywną siłą podziemnego państwa polskiego w latach drugiej wojny światowej. Od samego początku walki współpracowali z gen. Karasiewicz-Tokarzewskim i gen. Grotem-Roweckim. Sekretarz PPS-WRN Kazimierz Pużak, który zginął w więzieniu PRL w 1950 r., był przewodniczącym Rady Jedności Narodowej – podziemnego parlamentu Polski Walczącej i bronił programu niepodległości i strukturalnych reform społecznych. Socjaliści byli na barykadach Powstania Warszawskiego. W warunkach ukształtowanych przez Jałtę i Poczdam oraz wojennych zniszczeń wielu socjalistów podjęło trud i ryzyko uczestnictwa w odbudowie kraju i reform społecznych oczekiwanych przez większość Polaków. Odbudowywali Warszawę i cały kraj, organizowali spółdzielczość i samorząd terytorialny, upowszechniali oświatę, tworzyli nowe wartości kultury narodowej.
W drugiej dekadzie lat 40. przegraliśmy walkę o demokratyczny model socjalizmu w Polsce po brutalnych czystkach, a następnie likwidacji Polskiej Partii Socjalistycznej w grudniu 1948 r. Żywo uczestnicząc w ruchu reform Października 1956 r. jeszcze raz ponieśliśmy wraz z całym społeczeństwem porażkę, podobnie jak w latach 1968, 1970 i 1976.
Powstanie „Solidarności” odrodziło nasze nadzieje na demokratyczną przebudowę stosunków gospodarczo-politycznych, a przede wszystkim na przełamanie monopolu władzy. Dzisiaj bronimy autentycznego dorobku tego ruchu. Wypowiadamy się za historycznym kompromisem, który gwarantowałby pluralistyczny model systemu politycznego i ruchu zawodowego, autonomię organizacji społecznych, autentyczny samorząd terytorialny i pracowniczy, prawdziwą spółdzielczość, swobodę uprawiania praktyk religijnych przy pełnej tolerancji wyznaniowej oraz pełną swobodę twórczości naukowej i artystycznej.
W 90. rocznicę powstania Polskiej Partii Socjalistycznej serdecznie pozdrawiany wszystkich członków i sympatyków rozwiązanej „Solidarności”, którzy bez względu na okoliczności pozostają wierni ideałom demokracji i samorządu. Domagamy się uwolnienia wszystkich więzionych, aresztowanych i internowanych. Protestujemy przeciw wszelkim formom dyskryminacji ze względu na poglądy polityczne.
Pozdrawiamy również serdecznie naszych towarzyszy ideowych – zwolenników demokratycznego socjalizmu. Ich sukcesy uważamy za swoje. Z nadzieją przyjmujemy słowa otuchy od wszystkich socjalistów, demokratów i wolnych związkowców świata oraz od tych komunistów, którzy odrzucili model terrorystycznej „dyktatury proletariatu”, będącej zaprzeczeniem ideałów, o które zawsze walczyli socjaliści świata.
Socjalizm, o który walczymy, nie może istnieć bez niepodległości, demokracji, samorządu, bez respektowania praw i godności wolnego człowieka.
Grupa niezależnych socjalistów polskich Warszawa, 11 XI 1982 r.
Powyższy tekst przedrukowujemy za podziemnym pismem „Krytyka. Kwartalnik polityczny” nr 13-14, 1983.Po więcej tekstów dotyczących lewicowej krytyki PRL zapraszamy do działu Wobec PRL.