Zygmunt Zaremba
Powstanie Warszawskie
[1944]
Towarzysze i obywatele!
Osamotnieni musieliśmy pod naporem przemożnych sił nieprzyjaciela przerwać walkę. Próżno przez długie dwa tygodnie, okupione najwyższymi cierpieniami ludności i krwawą ofiarą, oczekiwaliśmy, że armia sowiecka stojąca na Pradze przyjdzie nam z odsieczą. Mimo ciągłych obietnic i zapewnień odsiecz ta nie nastąpiła i Niemcy pod bokiem armii sowieckiej zalali ogniem i żelazem dwie ostatnie oprócz Śródmieścia broniące się dzielnice. Sojusznicy zachodni oddaleni od nas jeszcze o tysiące kilometrów ze skuteczną pomocą przyjść nie mogą. Położenie stało się beznadziejne i trzeba było wyciągnąć z niego wszystkie wnioski.
Kierownictwo powstania powiadomiło dowództwo sowieckie o tragicznym położeniu, dając trzy dni czasu na konkretną odpowiedź, czy odsiecz dla Warszawy nastąpi. Odpowiedź nie nadeszła. Nie było innego wyjścia, jak przyjąć niemieckie propozycje kapitulacji.
Walka została przerwana, Niemcy spełniają swój dawny plan uczynienia z Warszawy twierdzy obronnej. Żołnierze na pełnych prawach kombatantów idą do obozu jeńców. Ludność cywilna zostaje z Warszawy ewakuowana. Przypadł nam ciężki los, który jednak musimy znieść z całą godnością.
Polska Partia Socjalistyczna wzięła pełny udział w powstaniu. Jako zorganizowana siła robotników i pracowników stanęła twardo do boju na barykadach i w służbie dla powstania we wszystkich dziedzinach. Oddziały wojskowe i Milicja PPS zapisały się chlubnie w bohaterskiej walce i pracy. Dziś ostatni schodzimy z reduty. Spełniliśmy swój obowiązek do końca, znacząc naszą pracę i walkę ofiarą życia i krwi setek najlepszych towarzyszy. Im i wszystkim, którzy polegli, składamy hołd. Odeszli ginąc w świętej walce o wolność, przekazując nam żywym dalszą pracę dla ideałów wolności i sprawiedliwości społecznej.
Dzieło powstania okupione ciężką ofiarą będzie fundamentem, na którym wyrośnie wolna Polska Ludowa. Powstanie nasze nie tylko udowodniło światu, że wbrew wrogiej propagandzie cały naród polski stoi twardo przy swoim rządzie i nie da się nikomu ćwiartować, ale również odsłoniło cały splot intryg zwróconych przeciwko Polsce z zamiarem uczynienia z naszego dowolnie okrojonego państwa jakiegoś protektoriatu oddanego pod opiekę Rosji. Jak bliscy byliśmy tego, świadczą wytrwałe zabiegi Rosji w kierunku izolowania nas od pomocy z zewnątrz, czego jaskrawym wyrazem była odmowa baz sowieckich dla sojuszniczej pomocy Warszawie. Pokazując światu tragiczną prawdę o właściwym stosunku Rosji do Polski, Powstanie Warszawskie wniosło naszą sprawę na wyżyny niedostępne już dla intryg naszych wrogów. I chociaż powstanie upadło, nasze jest polityczne i moralne zwycięstwo. Ono stanowić będzie o naszej lepszej przyszłości.
Przerywamy walkę w chwili, kiedy szale wojenne przechyliły się już zdecydowanie na korzyść sprzymierzeńców zachodnich. Niemcy stoją w przededniu kapitulacji. Niedługo nastąpi chwila, kiedy przyjdzie upragniony pokój i decydować się będą losy narodów nie według chwilowych koniunktur militarnych, ale w myśl żywotnych praw każdego narodu do niepodległego bytu państwowego.
Toteż dziś bardziej niż kiedykolwiek ważne jest zachować jednolitą postawę narodu. Wychodząc z Warszawy musimy rozumieć obowiązek utrzymania wysoko naszego sztandaru, świeżo skropionego krwią sierpniowych i wrześniowych walk. Rozrzuci nas los, ale wszędzie, gdzie się znajdziemy, każdy winien się stać szermierzem sprawy, o którą walka trwa i musi być uwieńczona zwycięstwem.
Poniesiemy z sobą wiarę, że krew przelana w powstaniu nie pójdzie na marne, że ofiarą naszą ugruntowaliśmy pomyślne rozwiązanie sprawy polskiej.
Poniesiemy twarde przekonanie, że walka skończy się zwycięstwem i z krwawej zawieruchy wyjdzie Polska cała i niepodległa.
Poniesiemy z sobą zdecydowaną wolę służenia do końca dziełu odbudowy państwa polskiego, urzeczywistniającego wielki program przebudowy społecznej i wolności obywatelskiej.
Robotnicy i pracownicy umysłowi rozrzuceni w terenie zachowali tę postawę i będzie to najpiękniejszym hołdem, jaki mogą złożyć żywi pamięci tych, co padli w walce.
W Warszawie walka przerwana, ale nadal trwa praca i walka o wolność i wszyscy stoimy w szeregu walczących.
Niech żyje demokratyczna i społeczna Rzeczpospolita Polska! Niech żyje socjalizm! Wolność – Równość – Niepodległość!
Centralny Komitet Wykonawczy PPS Warszawski Okręgowy Komitet Robotniczy PPS Rada Zawodowa m. st. Warszawy Warszawa 3 października 1944.
Autorem tekstu był de facto Zygmunt Zaremba, a całość pierwotnie wydrukowano w podziemnym piśmie „Robotnik” nr 71, w Warszawie 4 października 1944 r.